W dniu 2020-10-16 o 18:40, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 16 Oct 2020 14:55:38 +0200
doszła do mnie wiadomość <rmc58k$18hl$1@gioia.aioe.org>
od Animka <animka@tonie.ja.wp.pl> :
W dniu 2020-10-16 o 11:35, trybun pisze:
Nie wiesz jak wyłączyć ochronę oprogramowania, bo toto mi sie ciągle
włącza w usługach w tle.
Jak wyłączę to potem w panelu sterowania- system mam komunikat, ze
Windows mam nieaktywowany-aktywuj system Windows. Czyli bez szkód tej
opcji nie mozna wyłączyć, żeby potem nie przywracać systemu. Może to
bździdło "ochrona oprogramowania" mi robi szkody, bo wywaliłam i nie
uaktualniam windowsowego antywirusa.
Jak widzę ja tą usługę mam wyłączoną na stałe. Być może zewnętrzne
programy bezpieczeństwa (antywirusy i inne) ją wyłączają, a właśnie z
takiego zewnętrznego programu korzystam obecnie. Takie wyłączenie nie
generuje żadnych komunikatów.
To ja nie wiem dlaczego Microsoft mnie karze jak wyłączę usługę
"Ochrona oprogramowania".
Komunikat potem, że Windows jest nieaktywowany.
Sprawdż jeszcze raz w Systemie na dole okna, czy tam jest, że System
został aktywowany.
Antywirusy różne mam, ale instaluję w razie potrzeby, a potem
odinstalowywuję.
To nie jest antywirus, to usługa sprawdzająca, czy masz licencjonowane
oprogramowanie(dotyczy Windows, ale może też sprawdzać inne oprogramowanie, MS
Office czy
coś podobnego), z tego powodu zaczyna sygnalizować, że brak aktywacji, zostaw
włączoną i
spokój.
Cały czas siedzi w procesach w tle i miele dyskiem.Dawniej tego nie
było. Muszę ręcznie wyłączać. Jak ubiłam plik sppsvc, czy wyłączyłam w
rejestrze to potem w panelu sterowania komunikat, że Windows
nieaktywowany.
Chyba nazwa tej usługi jest nieco myląca.
Tak, "usługa ochrony oprogramowania" musi być wywalona i nie chcę jej w
procesach w tle. Muszę poszukać gdzieś na to śledzenie "lekarstwa".
--
animka
|