Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Czy jest sens i9 ?

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Czy jest sens i9 ?
From: Marcin Debowski <agatek@INVALID.zoho.com>
Date: Thu, 14 Nov 2019 01:26:56 GMT
On 2019-11-13, Uncle Pete <433koz@gmail.com> wrote:
>> Wiem co masz na mysli, ale wydaje mi się, że chyba nadzezła już bardziej
>> dojrzała era. Przesadnego epatowania trójwymiarowościa na BD nie
>> kojarzę. Te wylatujące z ekranu samoloty widuje za to nadal w kinach.
>> Sam nie spodziewam się tu, żadnego artyzmu bo to chyba dość trudny
>> kinowo środek wyrazu. Moje oczekiwania są bardziej po lini kolor vs
>> cz-b.. Zresztą 90% filmów co mam to kreskówki :)
>
> Kreskówki to chyba najbardziej naturalne zastosowanie do 3D w tej 
> chwili. Aczkolwiek współczesne kreskówki mnie nie zachwycają z innych 
> powodów.

Jak rozumiem z odnogi dyskusji, irytuje Cię smrodek dydaktyczny ((c) 
Melchior Wańkowicz). Fakt, bywa miejscami intensywny, ale ja wiem czy 
jest aż tak powszechny? To już bardziej polityczna poprawność. Większośc 
kreskówek jest zasadniczo dla dzieci i nie nalezy tego oceniać podług 
kryteriów podobania się dorosłym. Wspomniany Shrek to w sumie trochę 
inna kategoria. Takie Moana, Pets, Frozen, Monsters Inc, Walle, Inside 
Out, czy nawet Sing (gdzie mnie akurat irytuje inna maniera 
eksploatowania różnych przebojów na potrzeby filmów) oglądam bez 
wiekszego bólu.

>> To jest typowa idiotenkamera ze zwalonym kontrastem i podbitym
>> nasyceniem kolorów. Niestety. Jakby mieli dać opcje dla zaawansowanych
>> amatorów to by było jeszcze drożej, a oni zdaje się testowali dopiero
>> rynek i wyszło im, że jednak nie.
>
> Ale była potwornie droga jak na małpkę (w tamtych czasach 500 USD) - 
> nawet teraz na rynku wtórnym trzeba wydać co najmniej ok. 800 złotych i 
> schodzą na pniu. A na Ebayu widzę teraz nówkę sztukę za 818 USD!

Co chcesz, w sumie ile było takich aparatów? 2x Fujifilm i 1x Panasonic, 
z tych nieco poważniejszych firm? Z kamer chyba pare modeli więcej. 
Dlatego czuję sie z tą moją Sony jakbym Boga za nogi złapał. Uzywane 
chodza w okolicach 1k USD, a mi się trafiła nówka za 1/3 tego.

>> Tymczasowy wzrost zainteresowania 3D był najpewniej związany z
>> pokonaniem istneijącej wcześniej pewnej bariery praktycznej. Po okresie
>> poczatkowej fascynacji entuzjazm oklapł. 
>
> Według mnie technologia wyprzedziła możliwości jej zastosowania. Jedyny 
> pożytek - tanie okulary 3D Samsunga na rynku wtórnym - kilka lat temu 
> ich dodawano do wszystkich większych telewizorów tego producenta i 
> ludzie nie wiedzieli, co z nimi robić, bo praktycznie nie było (i nie 
> ma) nic do oglądania.

W sumie cholera wie co jest skutkiem co przyczyną, ale oceniając po 
sobie, to siedzenie ponad godzinę z brylami na nosie jest jednak dosyć 
uciążliwe. Tym bardziej jak mam to robić w trybie standardowym, czyli 
zerkając w międzyczasie na laptopa. Światło spolaryzowane nie lubi 
takich kompromisów.

>> Brzmi dobrze, ale niestety wymaga to wszystko czasu, którego nie mam.
>
> Fotografia jest moim hobby od dzieciństwa, więc mi czasu nie szkoda. I 
> jako opanujesz workflow, to wcale tak dużo czasu nie zabiera.

Pierwszy film wywołałem jak miałem cos 11-12lat, ale to mi wcale w 
znajdowaniu czasu nie pomaga. Ledwo wyrabiam aby opracować wnuka nadal 
(odpukać) dostępnym wstepnym. A sa przecież i inne ciekawe rzeczy do 
zrobienia.

-- 
Marcin

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>