On Thu, 08 Nov 2018 21:00:38 +0100, Roman Tyczka wrote:
> On 08 Nov 2018 18:24:53 GMT, Mateusz Viste wrote:
>>> Stąd wniosek, że NAT zapamiętuje tylko parę LAN:IP:PORT + NAT:IP:PORT
>>> czy teoretycznie jak pojawi się trzeci użytkownik Ola [ Ola:10.0.5.5 ]
>>> 50.0.5.5:7788 ===> Anywhere,
>>> to Ola może również nawiązać połączenie z Joe lub Bob.
>>>
>>> Trochę mi to psuje moje zrozumienie jak działa NAT i jego tablica
>>> stanów połączeń, według to której powyższy przypadek nie powinien
>>> zadziałać.
>>
>> Implementacji NATu (jak i innych rzeczy) jest mnóstwo. Niewykluczone,
>> że któraś tak się zachowuje. Świat IT to dżungla.
>
> Powiem tylko tyle, że za pomocą TeamViewera i będąc za NATem łączyłem
> się z wieloma różnymi komputerami z odległych sieci, też będących za
> NATem. Czyli to _chyba_ jednak działa. I jak sądzę, obraz nie jest
> transmitowany przez serwery TV.
Działa na zasadzie Krzyś i Grześ zalewają się wzajemnie pakietami UDP, aż
któryś trafi w oczko. Pisałem o tym wcześniej. Jednak z tego co się
orientuję, to w 99% przypadków ruch TV odbija się jednak od ich serwerów
(przynajmniej tak było kilka lat temu), a wtedy NAT nie ma znaczenia i
żadnego cudowania nie potrzeba.
Mateusz
|