"Trybun" 5bb5c89b$0$503$65785112@news.neostrada.pl
90 MB/s IMO nie osiągniesz na USB2.
Natomiast 30 MB/s po USB2 to IMO bardzo
dobra (wręcz nieosiągalna) szybkość, choć
kilka razy mniejsza niż 90 MB/s.
Skoro tak twierdzisz.
Nie tylko ja tak twierdzę:
https://pl.wikipedia.org/wiki/USB
USB 2.0 (high speed) Urządzenia zgodne z warunkami nowej
specyfikacji mogą pracować z maksymalną szybkością 480 Mbit/s
(60 MB/s). Rzeczywista szybkość przesyłu danych zależy od
konstrukcji urządzenia. Według testów portalu CNet[12]
maksymalna prędkość zapisu kształtuje się w granicach
od 25 do 30 MB/s, a odczytu od 30 do 42 MB/s.
Bywało, że miałem w aparacie taką spreparowaną, że mogłem z niej
apgrejdować soft aparatu LUB korzystać tak, jak z normanej karty.
Ciekawe, a samo porobienie folderów nie wystarczy?
Podział na partycje ma przewagę nad folderami -- partycja
,,niepotrzebna'' nie jest widoczna, przez co niezbyt łatwo
coś na niej namieszać.
- bardzo rzadko jakiś wirus coś mi popsuje
(nie znam przypadku popsucia, chyba, że za sprawą antywirusa)
- od czasu do czasu coś padnie samo z siebie ;)
(dwie kopie nie są sobie równe, gdy je po latach weryfikuję)
- raczej ;) często coś sam skasuję... :)
Poza tym -- po co postronni mają widzieć to i owo... ;)
[a przede wszystkim -- jest zabawa!!!]
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
)\._.,--....,'``.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' danutac.oferty-kredytowe.pl '.O_'
/, _.. \ _\ (`._ ,.
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
`._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . . ;,,. ; . ,.. ; ;. .
..;\|/.......................................
Zapgrejdowałeś już W10? Na Kiciusiu apgrejdował się ze 2 godziny,
aby radośnie obwieścić mi -- '0xc0000005' czy jakoś podobnie. :)
(czyli mam spokój -- nie da się)
W Norwegii ponoć jakiś W10 apgrejdował się podczas operacji znarkotyzowanego
pacjenta. :)
[czy gapienie się na apgrejd W10 nie jest już dostateczną narkozą? nie
znieczula ogólnie myślenia?]
Ale to bajer!!! Gdzieś w wielogwiaździstym hotelu odpływ w basenie pochłonął
rękę dzieciaka tak, że trzeba było pruć ścianę basenu... Chłopak trafił do
szpitala -- tam mu jeszcze pocięto tę rękę przy okazji uwalniania z rury...
Ten chłopak miał szczęście, jakiego zabrakło innemu dziecku, którego nogę
wciągnął odpływ w basenie -- ten dzieciak odszedł stąd do wieczności...
[nie można było dzieciakowi podawać powietrza pod wodą? swobodnie przez
rurkę zapewne ciężko oddychać już pół metra pod powierzchnia wody, ale
można było podać jakiś aqualung, czy inaczej tłoczyć powietrze w płucka...
strasznie głupio ludziska umierają... jak z Titanickiem -- tam zabrakło
czerwonych rac? ale można było przez radio wezwać ,,pobliskie'' (Carpathię
chociażby) statki czy okręty do wystrzelenia czerwnych rac, które by
pobudziły załogi na innych statkach, będących tuż obok Titanicka tamtej
ślicznej (ponoć jak z bajki/baśni) nocki...]
|