W dniu 09.09.2018 o 08:59, Budzik pisze:
Musisz mieć ciężko w zyciu.
Ale stawiam dobra flaszke ze w kontaktach biznesowych taki pryncypialny
(zeby nie napisać głupio mądry) nie jestes...
Ciebie za to muszą wszyscy chyba wyłącznie głaskać, skoro gdy ktoś w
żartobliwy sposób zwrócił (i to komuś innemu!) uwagę na błędną odmianę
słowa "żebrać", to widzisz w tym życiowy problem. Czy lepiej być
pryncypialnym i dobierać sobie współpracowników tak, by się za nich nie
wstydzić, czy wychodząc z założenia że "pecunia non olet" udawać, że się
nie widzi słomy wystającej z butów, to chyba trochę inny poziom niż
anonimowe wpisy w usenecie. Tu można nawet udawać wielkie panisko i
stawiać "dolary przeciwko orzechom" czy inne "dobre flaszki", w końcu
wiadomo że usenetowe dobre flaszki i dolary warte są mniej niż prawdziwe
orzechy.
|