On 5/15/2018 7:03 PM, Uncle Pete wrote:
Z tym, że przez moje ręce przeszło (od początku lat 90.) wiele stacji
5.25", poczynając od stacji do Atari, i w żadnej nie trzeba było
kalibrować głowic. Co więcej, nigdy nie słyszałem, że ktoś coś takiego
robił.
Zrobiłem eksperyment kiedys ze stacją Commodore, to bodaj 1541 była.
Odpiąłem silnik krokowy, podpiąłem oscyloskop do sygnalu cyfrowego i
krecilem. Wyraźnie bylo widać sciezki i dziury pomiedzy, zaś serwis
commodore kalibrował te stacje (choć drogie to było). 1541 ogólnie były
znane z tracenia kalibracji:
https://en.wikipedia.org/wiki/Commodore_1541
"[...] The drive-head mechanism installed in the early production years
is notoriously easy to misalign. The most common cause of the 1541's
drive head knocking and subsequent misalignment is copy-protection
schemes on commercial software.[8] The main cause of the problem is that
the disk drive itself does not feature any means of detecting when the
read/write head reaches track zero. [...]"
Pewno że pecetowa 5.25 to nie to samo, ale nie wykluczam przesunięcia
głowicy na wózku bo cudzych dyskietek nie czyta.
Dodatkowo jedna z głowic w tej stacji ma zmasakrowaną glowice, element
indukcyjny wisi sobie na takiej spręzynie z blachy metalowej, ale wisi
krzywo, więc pewno był kiedys uszkodzony. Przypuszczaam że to tez powod
tego że głowica nie jest w lini.
|