Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] zestaw dla Windows XP?

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] zestaw dla Windows XP?
From: "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console>
Date: Fri, 18 Aug 2017 21:08:46 +0200

"Sebastian Biały" on7a27$kc5$1@node2.news.atman.pl

SnapDragona i z80 też? Amigowe, Atariowe sprzed 30 lat?...
Przesadzasz. Choć z QEMU to mozliwe.
Jak to osiągnąć? Jak zwirtualizaować VBoxem Atarynkę?

Można ją ZAEMULOWAĆ.

Pod VBoxem? Możesz napisać dokładniej -- jak to uczynić?

Ideą wirtualizacji jest uzyskanie wirtualnych procesortów w tej samej 
architekturze.

Nie można mieć 64 bitowego gościa na rzeczywistym 32 bitowym CPU?

Ideą emulacji czegoś zupełnie innego.

IMO emulacja to szczególny przypadek wirtualizacji.

Albo Silicon Grafics czy jakiś RISCowy procesor?...

Wszystko znajdziesz w emulatorach.

Więc można na VBoxie mieć SG?

I nie jest to już wirtualizacja a emulacja.
Czym zatem jest dysk pod VBoxem?

Dysk nie jest procesorem i go się nie wirtualizuje. Emuluje się hardware ktore uzyskuje dostep do dysku. Dzięki emulacji dyskiem moze być dowolny zbiór bitów.

Wirtualizacją czy emulacją?

Wirtualizuje się procesory, czasem pamięc,

IMO pamięć -- zazwyczaj. ;) [chyba teraz od tego odchodzi się]

czasem hardware.

Procesor, pamięć i dysk -- to nie hardware?

Nie wirtualizuje sie dyskow twardych.

Czym zatem jest to, co ja widzę pod Gościem na VBoxie jako dysk?




Mam na myśli dysk zapisany jako plik na zwykłym
dysku, nie zaś jakiś bezpośredni dostęp do HDD.

To się emuluje.

Czyli taki dysk jest emulowany?




Swego rodzaju wirtualizacją jest już (w NTFSie)
podpinanie partycji pod katalog innej partycji.

Normalni ludzie nazywają to montowaniem, o ile pamietam od lat 70tych.

W latach 70tych był NTFS?




(dla drażliwych -- podpinanie FS pod katalog
innego FS? też słabo... trzeba by jakoś tak:
struktur/danych nadzorowanych przez FS?...)

To działa od 50 lat w normalnych systemach.

50 lat temu były katalogi i drzewiaste struktury?
RSX miał chyba takie coś:

DK3:[123,123]plik.roz;3

Drzewiastej struktury (katalogów) tam nie było.
Inne systemy z tamtych lat miały katalogi? Myślałem,
że dopiero UNIX dał katalogi w drzewiastej strukturze.






Używanie wirtualnego hardu to traktowanie czegoś
co nie istnieje tak, jak coś, co istnieje. Na
przykład wirtualna pamięć (wirtualizacja zachodzi
w CPU -- nie ma potrzeby zatrudniania aż VBoxa)

Dalej dyskutujesz komplenie bez sensu. Po co tłumaczysz rzeczy oczywiste i komu?

Ustalam wspólny język. ;)


daje możliwości adresowania RAMkowego takiego,
jakby rzeczywista pamięć była bardzo duża, choć
w istocie może być mała.

Pamięc wirtualna to nie wirtualizacja pamięci.

Dlaczego nie jest? Program ,,myśli'', że adresuje
RAM, podczas gdy CPU cwanie pośrednicząc, podmienia
adresy wirtualne na rzeczywiste. Dokładnie to samo
zachodzić może w wirtualnych maszynach. Tam też jest
pośrednik coś na coś konwertujący.

Może zachodzić, bo czasami wirtualny komputer konwertuje 1:1.

Pamięć wirtualna jest znana od wieków.

Chyba nawet nie ma całego wieku. Znów sięgnę do PDP i RSX.

Wirtualizacja też.

IMO -- pół wieku.

Ciezko to porównać, podobnie jak cieżko porównać mercedesa do słonia.

IMO VMemory (w trybie chronionym) to idealne
zaprezentowanie wirtualizacji sprzętowej.





Takoż z wirtualizacją CD czy czegokolwiek.

Nijak. To tylko te same słowa.




Program ,,myśli'', że używa rzeczywistego urządzenia

Zaczynam się zastanawiać czy probujesz napisać z nudow wikipedię na newsach o 
rzeczach oczywistych, Kapitanie Obvious?.

Widzę, że jednak potrzebnie piszę. :)
Piszę, aby ustalić wspólny język.


Pamięć chroniona to idealny przykład wirtualizacji.
Tyle tylko, że tej wirtualizacji dokonuje CPU.
(może niekoniecznie zawsze CPU)





Powiedz to przygłupom co pisali software atakujące porty I/O wprost. Na to nie ma rady, trzeba wirtualizować maszynę. Przygłupy tego typu spotykane były aż do czasow WindowsaXP gdzie prawie kazdy program grzebiący po LPT wymagal grzebania po portach.
Niewiele rozumiem. Takie coś:
   http://www.usconverters.com/serial-bluetooth-adapter
to ściema? Niemal na pewno można to kupić za kilka plnów.

Niewiele rozumiesz. To nie ściema. Nic nie ma do tematu wirtualizacji RS232 dla 
software.

Teraz naprawdę Cię nie rozumiem.
Program na PeCecie myśli, że ,,rozmawia''
z rzeczywistym RSem, którego w PeCecie nie ma.
Zatem ,,rozmawia'' z wirtualnym portem.





PeCet nie musi mieć żadnych RSów -- ani rzeczywistych, ani realnych.

Misiu złoty, musi bo autor wątku chce go mieć.

IMO chce komunikować się z czymś (chyba nawet
wiem, z czym) co ma RSa do konfigurowania.



Jesli chcesz zać znać odpowiedź ogólną to komputer nic nie musi mieć z 
peryferiów żeby działać.

Niby tak, ale mnie chodzi o to, że nie musi mieć RSów, aby
komunikować się z tym, co ma RSy za pośrednictwem RSsów.



Skoro Cię drażni temat -- możemy rozmowę odłożyć na jakis czas. ;)







Oczywiście komputer w sensie ogólnym i bezużytecznym. Autor watku akuratnie chce mieć RS232. I może go mieć za 10zł a nie za 300zł. i to jest istota wątku.

0. Podałem link do pierwszego lepszego (choć drogiego) urządzenia.
1. Znalazłem masę podobnych za kilka czy kilkanaście plnów.
2. VBox nie jest daremny. ;) Żre RAMkę Gospodarza, która albo
  kosztuje (bo trzeba dorzucić trochę) albo której niedostatek
  skutecznie utrudnia życie.

SWAP na VBoxie pracuje tak sobie, bez tego SWAPu i twardej alokacji
rzeczywistej RAMki ciężko coś zrobić (po prostu programy nie
uruchamiają się -- nawet nie ma padu) a dynDamiczne relokowanie
jakoś nie funkcjonuje.

Mam ten problem, bo mam i CC, i VBoxa, i tylko 4 GB.
Uruchomienie obu programów naraz === pad. :)
Można Gościowi dać masę GB SWAPu, ale to nie pomoże.
Potrzebna jest rzeczywista RAMka.





Nie mówiąc już o tym, że wirtualny system operacyjny to właśnie
zrobi w sprawie RSa, co taka zabawka:
   http://www.usconverters.com/serial-bluetooth-adapter
tyle tylko, że ta zabawka zwirtualizuje tylko RSa (albo niewiele
więcej) a VBox znacznie więcej niż tylko RSa.

Ta zabawka nic nie wirtualizuje. Nie masz pojęcia o co chodzi w dyskusji.

Ta zabawka pozwala na komunikację po RSie tam, gdzie rzeczywisty RS nie 
istnieje.
Mam nadzieję, że łapiesz, iż 'RS' ma wiele znaczeń. (raz jest RS a raz go nie 
ma,
bo raz jest jako sposób łączenia, a raz jako fizyczny port na kościach)












Wracając do wirtualizacji CPU pod VBoxem -- IMO nawet w opisie
VBoxa nie ma mowy o wirtualizacji CPU. Może mylę się, ale IMO
VBox wyraźnie pisze, że potrafi zwirtualizować niemal wszystko,
nie zaś wszystko i na liście sprzętu nie zamieszcza samego CPU
czy RAMek.

Zabawny jesteś. Serio przyplątałeś się tutaj i zaczynasz tłumaczyć wszystkim że 2+2 nie jest 4 bo nigdzie tego nie napisali? VirtualBox portafi wirtualizować CPU na kilku poziomach od wsparcia sprzetowego po częsciową emulację. Poczytać możesz o tym tutaj:

https://en.wikipedia.org/wiki/X86_virtualization

IMO cała wirtualizacja ogranicza się tak, by wszystko śmigało
jak najszybciej, ale kosztem ograniczania zastosowań do wąskiego
kręgu sprzętu.

Wręcz bardzo szerokiego. Pewnie z pół internetu pracuje w maszynach wirtualizowanych. Możesz sobie taką kupić za kilka dolców na miesiąc.

Chodzi o ,,krąg'' znaczony różnicą pomiędzy Gościem i Gospodarzem.

Wirtualizacja zupełnie innego procesora (Ty to już
nazywasz emulacją) jest poważniejszym problemem niż wirtualizacja
CD czy HDD. (bo x86 są zupełnie inne niż RISCi, w tym ARMy itd...)

Odwrotnie: emulacja innego procesora jest zadaniem bardzo łatwym. Zrobi to przeciętny student informatyki. Wirtualizacja jest skomplikowana.

Jeśli naprawdę obecny VBox potrafi emulować dowolny CPU, to:

Nikt nie napisał że dowolny CPU.


  "Sebastian Biały" omsnam$q26$1@node2.news.atman.pl

  > Taki jaki chcę i zalezy to od wybranej metody wirtualizacji i jej





Czytaj ze zrozumieniem. VirtualBox może w pewnym zakresie modyfikować co procesor ma a co nie w maszynie wirtualnej. Nie oznacza to że wirtualizuje 6502 bo to NIE JEST WIRTUALIZACJA tylko emulacja.

- proszę, abyś mi napisał,

Mylisz pojęcia, piszesz durne elaboraty i starasz się aby ktoś jeszcze 
wyjasniał czemu nie masz racji?

   co i jak uczynić, by mieć
   na VBoxie Atarynkę czy Commodore itp...
- albo, jak mieć i7 na 80486
   (czy jakikolwiek CPU x86 nowszy od rzeczywistego)

Komplenie nie kumasz o co chodzi. Nie wiesz albo w dziadowski sposob trolujesz.

Nie wiem, jak na VBoxie mieć Amstrada, Atarynkę czy podobny komputer.





Do tej pory myślałem, że obecny VBox udostępni tylko taki CPU,
jaki udostępni realny CPU, na którym pracuje gospodarz, chyba,

I tak jest nadal a Ty dyskutujesz z tezami ktore tutaj nie padły.

Być może.

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._. http://danutac.bialystok.pl .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://eneuel.w.duna.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl ..;\|/......

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>