Uncle Pete <433koz@gmail.com> wrote:
> Może jeszcze napisz, co dokładnie nie działa/działa nie tak, jak powinno.
Przez lata kupowalem TP-Linki (glownie access pointy), bo tanie, i co
jakis czas te access pointy padaja - a to zrywa siec, a to sie wiesza i
trzeba resetowac, a to laguje (po wifi, nie do Internetu), jeden router
(AP + switch + router, uzywalem tylko jako AP + switcha) padl tak, ze
nawet switch w nim zdechl (tzn. dzialal przez minute od wlaczenia). Stal,
dzialal i nagle zdechl, nic z nim nie bylo robione. Rozne komputery, rozne
lokalizacje, problemy z napieciem sieci czy zbytnia zajetoscia pasma
raczej moge wykluczyc (ale nawet przy duzej zajetosci pasma powinno to
jakos dzialac, a nie sie wieszac)... ogolnie mam wrazenie, ze to po prostu
niedopracowane g... w ladnym pudelku. Od wczoraj nie moge pracowac na
kompie podpietym po LAN-ie (AP wpiety do switcha, laptop po wifi do AP,
komp docelowy po eth do switcha), bo takie sa lagi, pewnie restart AP by
pomogl na chwile, ale mam juz dosyc, chce kupic cos porzadnego.
Wczoraj tez, w innej lokalizacji... komputer po prostu rozlaczyl sie z AP
i nie chcial sie wiecej polaczyc, w logach tylko beacon loss detected,
connection lost, authenticate timed out... potem authenticated i znowu
timed out... trzeba bylo zrestartowac interfejs sieciowy, zeby to wstalo,
a i tak po chwili padlo znowu. I tak w kolko. I jestem pewien, ze tym
razem, tak jak zawsze, wymiana AP na innego TP-Linka pomoze na troche - na
pol roku, moze na rok... dlatego tym razem bedzie inny AP. Tylko nie wiem
jeszcze jakiej firmy.
--
[ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
[ Web: http://www.chmurka.net/ ]
|