W dniu .03.2017 o 13:33 RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl.invalid>
pisze:
Hello Roman,
Thursday, March 30, 2017, 10:00:33 AM, you wrote:
mimo że nikt nie podał rozwiązania, wskazówki okazały się
wystarczająco
dobre
To częste tu zjawisko że piszesz o poradę a dostajesz natchnienie :)
Ależ to naturalne!
"Masz problem? Wytłumacz go pięcioletniemu dziecku!"
Powyższe wymusza racjonalne i uporządkowane przyjrzenie się problemowi.
Warto stosować wręcz dosłownie, nawet jeśli dziecka nie ma w pobliżu.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_gumowej_kaczuszki
23 sierpnia 1989 roku, pierwszy raz policzone płace dla 4500 ludzi i
wyszły bzdury. Wydrukowałem jakieś 5 metrów listingu procedury
odpowiedzialnej za liczenie, rozłożyłem na podłodze i tłumaczyłem
(śledząc listing) mojej szefowej, jak to działa. Znalazłem błąd tylko
i wyłącznie dzięki tej metodzie. Godzinę później poprawne listy płac
były wygenerowane.
Tłumaczenia problemu pięcioletniemu dziecku (kaczuszka to pewnie wersja
nowoczesna, dla programistów "klikających" programy) nauczono mnie właśnie
w kontekście programowania.
I powiem szczerze - mimo wieloletniego doświadczenia, to jest dla mnie
nadal bardzo skuteczne :)
Stosowaliśmy również mniej mądre "wychodzę na papierosa, zanim skończę już
znam rozwiązanie".
Wbrew pozorom też skuteczne :)
Podobnie jak rozwiązania wyśnione i to dosłownie :)
Rano wstajesz, idziesz do pracy i coś, nad czym długo siedziałeś jest
proste i banalne.
--
Trefniś
|