On 2016-01-23 21:01, JaNus wrote:
Ale dodam tytułem smaczku - pewną ciekawostkę: gdy używałem
Kaspersky'ego, to w tygodniu potrafił nawet i 25 razy sygnalizować coś,
co określał jako:
"Nastąpił atak na port nr xxx" - i komunikat, że atak zablokował.
Fascynujące. Chcesz powiedzieć że ktoś próbowął otworzyć port na twoim
zewnętrznym numerze IP i nazywa to *atakiem*? Wyobraźnia Kasperskiego
jak widać pracuje. Troche bełkotu informatycznego i Kowalscy trzęsą
portkami kupując Premium, Professional i Ultimate Whatever.
Natomiast niczego takiego nie sygnalizuje żaden z 3 innych programów
antywirusowych
Może dlatego że ich autorzy nie potrzebują szumu medialnego jak
Kaspersky zeby cały czas trzymac swoich userów w pełnej świadomości
ciągłego ataku hakerów z Burkina Faso. Albo przeczytali co to jest tcp.
Kaspersky tymi alarmami chciał sobie w sztuczny sposób podnieść swą
(subiektywnie przez użytkownika widzianą) użyteczność?
Oczywiście. To główny cel programów antywirusowych. Niektóre z nich
wykrywają wirusy coraz bardziej "przy okazji". Chodzi przede wszystkim o
kolorowe ikonki, spowalnianie systemu, bezustanne alerty, aktualizacje
co 10 minut, problemy z deinstalacja, zjadanie zasobów itd. Antywirusy
to takie bardzo finezyjne malware jak się ostatnio okazuje.
|