Dnia Wed, 4 Feb 2015 10:15:35 +0100, R.e.m.e.K napisał(a):
(ciach…)
> Tak, wszystko to co napisales jest dla mnie oczywiste i znane. A brak SSD w
> zwyklym,
> codziennym uzywaniu tez juz opisalem. Roznica jesta bardzo odczuwalna. I to
> sa fakty,
> naprawde za cholere nioe wiem czemu niektorzy maja z tym taki problem.
Już Ci tłumaczę. Moim skromnym zdaniem, zafiksowałeś się na tym, że ktoś
(np. mua) nie uważa SSD za cudowne panaceum. Ja nie wychodzę z założenia, że
„SSD masz mieć i tyle”, gdyż biorę pod uwagę różne czynniki - m.in. to, do
czego komputer będzie wykorzystywany, jakie są realne wymagania
oprogramowania, jaki jest budżet, jakie możliwości modyfikacji danego kompa.
Wybacz, ale - moim skromnym zdaniem - trzeba upaść na głowę, by w pierwszej
kolejności przy konfiguracji wątkotwórcy (przypomnę - Pentium 4) doradzać
kupno dysku SSD, skoro za kwotę wydaną na ów dysk można kupić używane
podzespoły bazowe o znacznie wyższej wydajności. Do których - ewentualnie i
w przyszłości - dołożenie swego czasu SSD nie będzie strzelaniem sobie w
stopę.
Jak masz czteroosobową rodzinę, potrzebę w miarę sprawnego przemieszczania
się (odwieźć dzieciaki do przedszkola/szkoły, żonę do pracy i siebie do
swojej) i Daewoo Tico na stanie, to będziesz mu montował mocniejszy silnik
(bo na odcinku 200 metrów zyskasz całe 2 sekundy), czy jednak pomyślisz o
wózku pojemniejszym, trochę szybszym, ale znacznie wygodniejszym w
użytkowaniu?
(ciach…)
> Ten kto twierdzi, ze w takich warunkach SSD nie da wyraznego efektu poprawy
> komfortu
> uzywania kompa jest idiota lub zwyczajnie bredzi.
Moim zdaniem idiotą, który bredzi jest ten, który - niezależnie od zastanej
konfiguracji, zastosowań, wymagań zarówno co do szybkości samego podsystemu
dyskowego, jak i reszty podzespołów, wymagań co do pojemności dysków, jak i
posiadanego na modernizację / budowę konfiguracji budżetu będzie twierdził,
że „SSD jest poza dyskusją - masz go mieć i tyle”.
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Gdzie w grę wchodzi miłość lub nienawiść, tam gra kobieta miernie. ]
[ (Friedrich Nietzsche) ]
|