Dnia Wed, 4 Feb 2015 21:31:35 +0100, Przemysław Ryk napisał(a):
> Już Ci tłumaczę. Moim skromnym zdaniem, zafiksowałeś się na tym, że ktoś
> (np. mua) nie uważa SSD za cudowne panaceum. Ja nie wychodzę z założenia, że
> „SSD masz mieć i tyle”,
Pokaz gdzie to stwierdzilem, ze "masz miec i tyle".
>> Ten kto twierdzi, ze w takich warunkach SSD nie da wyraznego efektu poprawy
>> komfortu
>> uzywania kompa jest idiota lub zwyczajnie bredzi.
>
> Moim zdaniem idiotą, który bredzi jest ten, który - niezależnie od zastanej
> konfiguracji, zastosowań, wymagań zarówno co do szybkości samego podsystemu
> dyskowego, jak i reszty podzespołów, wymagań co do pojemności dysków, jak i
> posiadanego na modernizację / budowę konfiguracji budżetu będzie twierdził,
> że „SSD jest poza dyskusją - masz go mieć i tyle”.
Ja tak nie twierdze. Ale faktem jest, ze w kazdej konfiguracji SSD da poteznego
kopa, nie
w kwestii renderowania video czy importu plikow, ale KORZYSTANIA Z SYSTEMU
OPERACYJNEGO (i
nie mam tu na mysli cholernego startu).
A czy to sie kalkuluje to juz kwestia dyskusyjna i troche nierozstrzygalna. Dla
jednego
250 PLN to fortuna, dla innego 3 obiady w restauracji.
Proponuje EOT, bo juz mi sie znudzilo to bicie piany.
--
pozdro
R.e.m.e.K
|