W dniu 2015-01-05 o 12:59, Budzik pisze:
Nie bronię. Radzę sprawdzić na konfiguracji na jakiej testowali
ci którzy uzyskali dobre wyniki a nie na swojej.
Szczerze mówiąc, nie powinny mnie interesować konfiguracje innych,
tylko dane podane przez producenta.
A wyobraź sobie ze kupujesz Porshe, i okazuje się że na odcinku
twoja obora - punkt skupu mleka nie da się osiągnąć 100km/h
o 200 nawet nie wspomnę. Wina producenta ?
Ale w samochodach to jednak jest podawana predkosc maksymalna...
a w przypadku dysku nie ?
No własnie nie!
W przypadku samochodu masz napisane:
- predkosc maksymalna: 200km/h
W przypadku dysku ktory kupiłem było podane w ofercie:
- predkosc odczytu/zapisu = 500MB/s
Nie predkosc maksymalna, czy predkosc do...
To według ciebie jaka to prędkość ?
Bo minimalna też raczej nie.
Predkosc to predkosc. Ten parametr rozumiem jako: predkosc zapisu odczytu
ciągłego, gdzie nie bedzie opóźnien zwiazanych z dostepem do jakis
mniejszych plików, gdzie bedzie tylko jeden watek obsługiwany przez dysk.
Nie czepiałbym sie, ze dysk nie osiaga tej predkosci przy zapisie miliona
plików o wielkosci 4k...
Ale to już twoje założenie.
Trochę abstrakcja, nie?
Zawsze można test tak zmanipulować żeby nawet Porshe przegrało
z maluchem. I dlatego najpierw zalecem sprawdzić jak jest na prawdę.
W przypadku mojego przykładu pojechać na tor lub niemiecką
autostradę. tak wiem będzie kosztowało a siedzenie przed
kompem i pierdzielenie na grupach jest praktycznie za darmo.
Bo w twoim przykładzie to sprawa jest prosta, obiecali 30,
teraz twierdzą że 40 więc masz podstawę spuścić ich na drzewo.
Ale w przypadku dysku jest dokładnie tak samo - obiecali 500 a jest
250...
"Na jakiej podstawie?
Przecież mam prawo zapuścic test dopiero po roku uzytkowania dysku :)"
Oj, to już się czepiasz.
Jak można się nie czepiać kogoś kto próbuje takich uników ?
Normalnie, skupić się na temacie zamiast szukać jakis pobocznych pierdołów.
Pozwoliłem sobie pokazać w jaki sposób ty się nie skupiasz. :-)
Pozdrawiam
|