"Marek Wodzinski" <majek@ODSPAMIACZ.mamy.to> wrote in message
news:m622gg$kmq$1@pyro.tvk.wroc.pl...
On 12/07/2014 04:37 PM, Pszemol wrote:
"Marek Wodzinski" <majek@ODSPAMIACZ.mamy.to> wrote in message
news:m61r42$bbk$1@pyro.tvk.wroc.pl...
Ewentualnie jeżeli masz w domu sieć, jakiś router/serwerek, pc ma
sieciówkę, to można odpalać takie rzeczy nawet przez pxe. Ja tak robię
jak mam np. zrobić upgrade biosu jakiejś płyty - bootuje się po sieci,
zaciąga gpxe, a w nim jest opcja podstawienia obrazu fdd z którego się
później płyta bootuje. I całkiem ładnie udaje A: :-)
Przyznam szczerze, że nigdy się nie bawiłem tą opcją, nie umiałbym
tego ustawić... Jak to się robi? Brzmi to ciekawie...
Przede wszystkim musisz mieć pełną kontrolę nad swoim serwerem dhcp, żeby
podać dla danej maszyny odpowiednie parametry next-server i filename.
Do tego musisz mieć jeszcze serwer tftp (może być na innej maszynie niż
router).
Na samym pxe to się dało zrobić, ale z tego co pamiętam, to trzeba było za
każdym razem obraz takiego fdd jeszcze 'opakować' jakimś softem (wszystko
było w pakiecie Etherboot). Gpxe wymaga więcej magii w dhcp, ale z drugiej
strony jest w stanie zabootować się ze wszystkiego, nawet ściągnąć obraz
po http :-) No i w gpxe można właśnie podać czysty image fdd.
Generalnie poszukaj o pxe i zobacz stronę http://etherboot.org/wiki/howtos
Jabyś był mocniej zainteresowany, to mogę podesłać konfigi dhcpd, pxe i
gpxe.
Dzięki, ale chyba się zniechęciłem :-)
Jako routerów używamy w labie dedykowanych mydelniczek netgeara
lub asusa i tam jest dhcp i nat - nie planuję stawiać linuxa do tego celu
:-)
A może da się zrobić na HDD dual boot Win7/8 i obok MS-DOS?
Ktoś wie jak to zrobić?
Ja mam multiboot XP/W7/Linux/dos etc, ale wszystko po sieci
(dyski do windowsów też, po iscsi).
Crazy! I nie cierpisz na wydajności z powodu obniżonego transferu?
Gigabit w lan-ie, na serwerze 4 dyski w raid10 (ale wcześniej na 2 dyskach
w raid1 też było ok), niedługo dołożę tak edukacyjnie jeszcze cache na
ssd. Dwa pc pod windowsem spokojnie jednocześnie działają - jakoś nie
widzę, żeby było gorzej od zwykłego pojedynczego dysku. Pewnie na jakimś
NAS-ie z obsługą iscsi też dałoby się coś takiego zrobić.
A tak mogę w każdej chwili zrobić snapshot dysku maszyny, sklonować ją do
eksperymentów, zostawić sobie jedną czystą instalację, powiększyć dysk
itp. Brak problemów z bootloaderem i partycjami, bo każdy system widzi
tylko swój dysk. Na jednym pc mogę mieć kilka systemów i nie bać się, że
jeden zaora mi jakiś inny.
Nie wspominając o bezpieczeństwie danych. Używam tego już parę lat i nie
widzę sensu wracania do instalowania windowsów na dysku lokalnym i całego
horroru z tym związanego.
Z XP trzeba było odstawić trochę magii, żeby bootował się po iscsi, ale od
Visty można już instalować bezpośrednio na dysk sieciowy, działa to od
ręki i od instalacji na hdd w zasadzie nie różni się niczym.
Fajnie to sobie poinstalowałeś i poukładałeś...
Ale dla moich celów to jednak strzał z armaty do komara :-)
Oczywiśćie do laptopa nie jest do dobre wyjście, ale do zwykłego
stacjonarnego pc wg. mnie jest idealne.
Zwłaszcza jak dobrze wszystko przemyślisz i dostosujesz do swoich
potrzeb a z tego co napisałeś tak widać to zrobiłeś :)
|