To co się zmieniło, że jeszcze do niedawna każdy skaner, także domowy,
korzystał z zasilacza, a teraz nagle jest wysyp skanerów zasilanych z
USB 2.0?
Choćby to, że kiedys skanery były oświetlane prądożerną i jasną "zimną
katodą" (jasną dlatego, by skompensować słaby przetwornik, by nie miał
szumów widocznych), a teraz i przetworniki lepsze, i podświetlanie na
ledach mniej prądu bierze, i sama elektronika (kontroler tego skanera) też
mniej prądu pobiera bo nowocześniejsza.
Bardzo dziękuję za informacje. Nie znam się na tym, dlatego pytam.
A teraz odwrócę pytanie. Dlaczego wobec tego są ciągle w sprzedaży
skanery z zasilaczem i dotyczy to także nowych modeli?
Chciałbym w miarę świadomie i dobrze wybrać skaner do domowego biura.
Pzdr.
Olek
|