W dniu 2014-06-25 13:32, Majka pisze:
Mój komputer został kupiony w 2008, i od tego czasu tylko korzystam, typowy
user. Nigdy nie była robiona reinstalacja systemu.
Komputer pracuje coraz wolniej, wydajność spada, coraz dokuczliwsze są reklamy,
itd, itp.
Co bardziej pomoże:
a) reinstalacja systemu czyli zmiana z irytującej VISTY na WIN 7
b) zakup ramu, tak by mieć 4 GB (o ile w tym kompie można)
Ramu nigdy za wiele, zwłaszcza jeśli wg poniższych danych:
2046 mb ram
plik wymiany 4333 mb
używa >4GB swapu na dysku - znaczy że i 4GB będzie mało, bo coś ci
system zaśmieca.
Moja rada jest prosta i może zmniejszyć koszty, ale wymaga trochę czasu:
- najpierw reinstalacja obecnego systemu, na czysto, na czysty świeżo
sformatowany dysk. Jaka vista paskudna jest, to trudno, ale powinna
działać jakoś.
- po reinstalacji wyłączenie od razu "przywracania systemu windows" - by
nie tworzył zbędnych kopii i punktów przywracania, i niech ściągnie
sobie wszystkie windowsupdate jakie potrzeba (będzie kilka restartów i
potrwa to trochę)
- jak już nic nie będzie znajdował w windowsupdate, to "oczyszczanie
dysku", potem defragmentacja dysku, ewentualnie w ostateczności (jak kto
potrzebuje tego) dopiero wtedy na powrót włączenie "przywracania systemu
windows"
- używanie tylko przeglądarek (firefox, chrome, wg uznania) z
adblockiem, nie używanie gniotów jak oryginalny klient gadu-gadu czy fb
komunikator (jest mnóstwo zastępczych darmowych, bez reklam, a jeszcze
równocześnie obsługujących wiele kont na raz: gg, facebook komunikator,
jabber, tlen i cała reszta)
Jak po takiej operacji - nadal będzie zamulało - sprawdzić użycie pliku
wymiany. Jak będzie nadal szaleć po 4GB swap - to zmiana 2GB>4GB ramu i
tak nie uratuje przed użytkowaniem swapu, a wręcz jeśli jest ustawiony
na domyślne zarządzanie - spowoduje jego prewencyjne zwiększenie...
Jeśli jest możliwość (obecnie nie jest 2x1GB, tylko 1x2GB) - dołożyć
tylko 1GB bo tańsze niż 2GB lub 4GB (by mieć 3GB ramu), bo i tak system
32bit więcej niż te ~3.2GB nie użyje, a zawsze to coś.
Koszt zakupu win7 (nawet home, oem) będzie spory, więc pomyśłałbym o tym
na samym końcu, jeśli wszystko inne zawiedzie. Raczej oszacowałbym
najpierw użycie dysku twardego - i jego ewentualną wymianę (a na SSD to
już w ogóle super by było), bo to element mechaniczny, zużywający się, a
w dodatku nowe są wydajniejsze niż coś z 2008r (w dodatku zajechane
swapowaniem przez te 6 lat). Zwłaszcza że nawet kupując win7 - i
instalując go na 2GB ramu, by sobie swapował na tym starym zajechanym
hdd - nadal należałoby pomyśleć o nowym dysku...
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
|