"Adam" <a.g@poczta.onet.pl> wrote in message
news:lhm9u1$p46$1@usenet.news.interia.pl...
W dniu 2014-04-04 12:05, BQB pisze:
(...)
Nie znasz budowy zasilaczy, to się nie wypowiadaj, często wystarczy
wyschnięcie jednego kondensatora w zasilaczu, które spowoduje obniżenie
się napięcia np +5V do +2V, za to wzrost +12V do np +30V, co właśnie
spowoduje spalenie różnych elementów w kompie. UPS przed tym nie uchroni.
Masz gdzieś pod ręką schemat takiego dziwoląga?
Bo jakoś trudno mi sobie wyobrazić, aby jeden elektrolit powodował rozjazd
stabilizatorów.
Wystarczy sobie wyobrazić zasilacz, który stabilizuje tylko +5V
a resztę puszcza na żywioł... W końcu nie masz zawsze osobnych
impulsówek - w tanich gratach może być jedno trafo z odczepami.
|