"Santana" <santana@interia.pl> wrote in message
news:ldopci$a22$1@usenet.news.interia.pl...
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ldobhh$3ef$1@dont-email.me...
"Santana" <santana@interia.pl> wrote in message
news:ldnn55$v2a$1@usenet.news.interia.pl...
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ldmrkb$oka$1@dont-email.me...
"Santana" <santana@interia.pl> wrote in message
news:ldkupk$vo5$1@usenet.news.interia.pl...
Ok, żyj sobie w błogiej nieświadomości. Twoja sprawa skoro nie chcesz
widzieć jak ktoś wali Cię po rogach :) Spróbuj jednak odpowiedzieć na
moje pytanie. Może wtedy Twój umysł odrobine się otworzy :)
Pytanie o rajstopy? Gdyby ktoś rzeczywiście wyprodukował rajstopy
w których nie "lecą oczka" to wykosiłby z rynku konkurencję i zrobiłby
miliony...
Już wyprodukował, dziesiątki lat temu. Ale bardzo szybko się zorientowali
że lepiej żeby oczka leciały. Ale to pewnie jacyś nieprofesjonalni
frajerzy byli. Nazywali się DuPont czy jakoś tak ;)
Powielasz niesprawdzalne mity.
To oczywista prawda i dość łatwo ją sprawdzić tylko Ty po prostu tego do
siebie nie dopuszczasz. Jesteś kolejną ofiarą korporacyjnego prania
mózgów. Przykre :(
Pomóż mi... jak ten mit sprawdzić?
Raczej prowadzi do lepszego zoptymalizowania zużytych materiałów,
kosztów i wysiłków. Nie ma dziś sensu projektować lodówki czy pralki
aby przetrwała 30 lat bo mało kto oczekuje dziś od produktu takiej
żywotności. A niestety to kosztowałoby dużo pieniedzy...
Bla bla bla. Dawniej trwałe było tanie a teraz nagle ma być drogie?
Bredzisz kolego.
Nie napisałem że było tanie. Skąd to bierzesz?
A tak na marginesie to ja poproszę o wybór. Kiepskie i tanie albo dobre i
drogie. Teraz mam wybór między tanim i kiepskim oraz drogim
i kiepskim. Nooo to całkiem zajebisty wybór ale chyba dla idioty.
Nie wiem gdzie masz taki ograniczony wybór...
W dziedzinie komputerów, laptopów jak najbardziej masz wybór
pomiędzy drogim i dobrym a tanim i dziadowskim.
Zresztą sam przyznaj czy nie oczekujesz że sprzęt za 2000$
będzie lepszej jakości (czyli między innymi trwalszy) niż sprzęt za 500$.
Nie, nie robię takich uproszczeń. Zresztą nie znam branży gdzie
analogiczne wyroby różnią się od wyrobów konkurencji tak bardzo.
No dobra, rżniesz idiote to kawa na ławe. Pralki, lodówki, odtwarzacze dvd
(bd też) i wszystko co ci przyjdzie na myśl :P Daj przykład jeśli się nie
zgadzasz. Oj, będzie trudno al nie spiesz się.
To raczej działa inaczej... Przy wyborze nowego sprzętu wybieram coś
od znanej mi marki i jestem za to w stanie zapłacić odrobinę drożej
bo liczę na to że uzyskam produkt lepiej przemyślany, lepiej dograny,
o lepszej ogólnej jakości i większej trwałości. Ale reguły oczywiście
nie ma ani 100% gwarancji że nie trafi się bubel.
A nie jest i to dowodzi że producent jest zainteresowany tym żeby towar
się w dogodnym momencie
(zgadnij dla kogo dogodnym) po prostu spieprzył.
No ciągle tłumaczę, że nie jest to prawda. To jest błędne myślenie.
Każda firma zainteresowana jest aby zmaksymalizować niezawodność
urządzenia przy jednoczesnym minimalizowaniu kosztów produkcji
i maksymalizacji zysków. Długoterminowa strategia firmy nie może
opierać się na celowym niszczeniu swoich produktów, nawet jeśli
się to działoby po upływie gwarancji... to są mity koła gospodyń
wiejskich.
Co ty z tym kołem gospodyń? Kompleksy jakieś?
Tyle się mniej więcej znają na projektowaniu sprzetu elektronicznego
co kreatorzy mitów o programowaniu awarii tydzień po okresie gwarancji.
Przykład? Nie przyzwoicie a w zasadzie bezczelnie drogi produkt Ogryzka
pod nazwą Ipad.
Ogryzek wyłapał gruby wyrok gdy udowodniono że świadomie
montował w owym Ipadzie akumulatory gorszej jakości coby sobie klient za
długo nie posłuchał.
Wszak trza mu sprzedać następny badziew za chorą kase.
O jakim wyroku mówisz? Czy jesteś pewien że faktycznie udowodniono
intencje producenta że CELOWO instalował gorszej jakości akumulatory
ABY CELOWO skrócić czas życia urządzenia? Czy to Twoja spekulacja tylko?
O wyroku amerykańskiego sądu. Mam ci wskazać? A sam się postaraj :)
Ewentualnie wskaże ci źródło za 5000$ :) Pasuje? Wszak za lenistwo się
płaci a ja akurat dość się cenie ;)
Ty dyskutujesz jesteś nieprecyzyjny - pytam o której sprawie sądowej
mówisz. Podaj cokolwiek co identyfikowałoby sprawę. Wiesz ile spraw
sądowych ma co roku Apple? Chyba nie, bo nie dziwiłoby Cie pytanie.
Ci to akurat większe cwaniaki bo zrobili ze swojej marki religie i
zaślepieni klienci bulą nawet nie myśląc że można lepsze kupić taniej :)
Problem w takim gadaniu polega na tym, że definicja tego co "lepsze"
zależy od oczekiwań klienta i to "lepsze" dla każdego z nas jest INNE.
Lepsze bardzo łatwo zdefiniować. Trza tylko chcieć i mieć jasny umysł :)
Wybacz, ale tylko człowiek o małej wyobraźni i upośledzonej zdolności
obserwacji otoczenia może twierdzić że dla wszystkich jest to samo "lepsze".
Dodam jeszcze że konstrukcja tego urządzenia w zasadzie wyklucza
samodzielną wymianę akumulatora który zapewne kosztuje ułamek ceny
urządzenia. Serwis oczywiście może wymienić ale za jeszcze bardziej
bezczelną cene która ma niezbicie zasugerować zakup nowego urządzenia.
Nikt Ci nie każe iść do serwisu Apple.
Możesz się przecież udać do dowolnego serwisu po upływie gwarancji.
Wskaż mi dowolny serwis w Polsce posiadający sprzęt do rozebrania tego
gówna :)
Jaki znowu sprzęt? Weź sobie obejrzyj film na youtube z instrukcją wymiany
baterii i nie pleć głodnych kawałków bo widzę że w ogóle się nie znasz.
I takie reguły rządzą teraz tym biznesem gdyż oczywiście ogryzek nie jest
jedynym złym. To tylko jaskrawy przykład bardzo drogiego urządzenia które
producent świadomie psuje w imię przyszłych zysków.
Na razie ja nie widzę przykładu na ŚWIADOME psucie wyrobu...
Raczej na wpadkę Apple z nierzetelnym dostawcą akumulatorów.
Jasssne, biedny ogryzek skulił uszy i zapłacił zamiast wskazać
nierzetelnego dostawce. Mam coraz większe wrażenie że jesteś, bez urazy,
zwykłym kretynem.
Podasz szczegóły tej sprawy sądowej w której Apple coś zapłacił za
akumulatory?
Czy dalej będziemy gadać o jakichś dyrdymałach?
Zresztą z samochodami jest to samo.
Mercedes o mało nie zbankrutował po wypuszczeniu bardzo trwałego i
niezawodnego modelu W123. Teraz już nie robią takich błędów i mają gdzieś
podnoszoną przez Ciebie wielokrotnie renome.
Znowu te same mity... :-)
Oczywiście przeanalizowałeś materiały źródłowe zanim po raz kolejny
puściłeś bąka? :P
Zaprezentowałeś jakieś materiały? Gdzie?
W tej branży sytuacja jest zresztą jeszcze ciekawsza gdyż jak Ci się
zepsuje po gwarancji pralka to zaciśniesz zęby i kupisz nową. Z
samochodem nie jest to takie oczywiste :) A więc damy Ci gwarancje (bo i
tak musimy)poczekamy a później i tak wpadniesz w nasze łapki. I wtedy się
dowiesz że cześć która na zdrowy rozum powinna kosztować 50zł kosztuje
5000zł :) Reasumując, jeśli nie widzisz na czym opiera się współczesny
biznes to jesteś po prostu ślepy. I okulista tu raczej nie pomoże.
Nie widzę nie dlatego że jestem ślepy. Nie widzę dlatego że nie pokazałeś
jeszcze niczego. Tak samo jak nie pokazał rs.
Mozna sparafrazować Twoje słowa tak: jeśli widzisz coś czego nie ma
to znaczy że masz urojenia :-)))
Powtórzę po raz drugi. Żyj sobie w błogiej nieświadomości. Tak na
marginesie to ty nie pokazałeś niczego oprócz silenia się na
pseudointelektualne wywody :) No ale kto bogatemu zabroni :P
To Wy sugerujecie że coś się dzieje - udowodnijcie że to się dzieje!
Jeszcze tego brakowałoby żeby każdy mógł palnąć byle co i oczekiwać
od słuchaczy aby udowadniali mu że nie ma racji...
|