W dniu 24-11-2013 01:04, Jaskiniowiec pisze:
No i jak wspomniałem - niektórzy cenią sobie swoje oczy. Wprawdzie nawet
przy 10" nie można mówić o komforcie, ale zawsze te literki jakieś
większe i mniej szczypania ;-)
Ale ja nie porównuję tabletu (swoją drogą ciekawe, dlaczego
laptop/laptopa, a tablet/tabletu...) do smartfona, który poza domem jest
podstawowym 'pecetem' ze względu na funkcję telefonu (wiem – tablety też
potrafią), ale raczej do ultrabooków. Np. Dell Ultrabook XPS 13 –
aluminium, włókno węglowe, magnez, niezłe parametry, za to cena...
Moim osobistym marzeniem jest HP Revolve 810.
A moim np. Lenovo ThinkPad X1 Carbon Touch. Albo wyżej wymieniony Dell. :)
A tak poważniej, to Xperia w kieszeń, na szyi dobry aparat foto, zaś do
domu po prostu dobry laptop, zewnętrznym monitor i bezprzewodowy zestaw
klawisze + mysz. To chyba my i Rosjanie mamy tak, że wolimy w zimie
siedzieć w trzech swetrach, by zaoszczędzić na ogrzewaniu, ale pecety
muszą być wypasione na maksa. :] 'Muricanie mieli to od dawna i teraz, z
tego co zauważyłem, zwykle wszystkie czynności wykonują na zwykłych
MacBook Pro. ;) (Pomijam, rzecz jasna graczy, nastolatki i wszystkich
tych, dla których najważniejsze jest to, by mieć najnowszy model,
niekoniecznie wykorzystując jego nowe funkcje).
Podsumowując: do tanich, "chińskich" tabletów na Androidzie nikt mnie
nie przekona. A te z prawdziwego zdarzenia są jak dla mnie po prostu za
drogie (4000-5000 zł).
--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
|