<user@domain.invalid> napisał:
Ale jeszcze bardziej nie lubię publicznego zwracania uwagi,
jest to równie nieeleganckie,
Jeśli ktoś publikuje publicznie, to musi liczyć się z tym, że jego twórczość
będzie oceniana również publicznie, zarówno pod względem merytorycznym, jak
i epistolograficznym. Fałszywie pojęte poczucie elegancji wraz z tzw.
bezstresowym wychowaniem poniosło klęskę, co widać, słychać i czuć.
szczególnie, że w żaden sposób nie podnosi wartości dyskusji.
Podnosi, podnosi. Normalny człowiek przyjmie zwróconą uwagę na tzw. "klatę"
i przeprosi. Dresiek o mentalności handlarza z (za przeproszeniem) Allegro
będzie się ciskał, rozwiewając resztki wątpliwości, z kim mamy do czynienia.
JoteR
|