Dnia 2013-08-13, o godz. 23:56:16
"Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał(a):
> tak BTW czy ten dom miał w ogóle sprawną instalację piorunochornową?
> bo po opisie to smiem wątpić.
Może mieć instalacje sprawną a i tak pójdzie coś nir tak. Kilka lat
temu (3-4) widziałem naocznie 2 przypadki:
1. Nowy doemk w szeregu kilku identycznych przy podmiejskiej drodze.
Mimo instalacji piorun uderzył nie w nią a w komin domku
jednorodzinnego. Straty to rozbity komin, rozbity kominek i 2 dziury w
dachu. Plus parę urządzeń elektrycznych. Ubezpieczyciel nie miał po
zdarzeniu zastrzeżeń i wypłacił odszkodowanie.
2. Budynek 2 piętrowy w centrum Warszawy otoczony kilkoma znacznie
wyższymi, najbliżej (kilka metrów między rogami) 15-piętrowy blok.
Także sprawny piorunochron. Spalony system kamer, spora centrala
telefoniczna, kilka telewizorów, kilka switchy, spalony port w switchu
którym był podpięty sąsiedni budynek. Z kilkudziesięciu komputerów w
dwóch wysiadły wbudowane karty sieciowe. I w tym przypadku po
przeglądzie instalacji ubezpieczyciel zapłacił za wymianę uszkodzonego
sprzętu.
Zdrówko
|