Dnia pamiętnego Tue, 16 Jul 2013 11:02:01 +0200, GAD Zombie wyjmując peta
oznajmił:
> Mam obawy, że druty od uziemienia kończą się gdzieś na trasie w ścianie
> i nie są wcale uziemione. W efekcie zauważyłem, że podłączony komputer
> do gniazdka cały jest jakby pod prądem, bo śrubokręt z próbnikiem świeci
> się gdy dotknę obudowy komputera. Podobnie jest z włączoną pralką do
> prądu, która rurą jest podłączona też do rozgalęzienia przy kranie. Gdy
> jest włączona to czuć jakby woda z kranu lekko kopała. Gdy przyłożyłem
> próbnik do kranu w takiej sytuacji, to na moment zaświecił.
Elektrykiem nie jestem, ale to jest proste. Zerknij na umieszczenie bolców
we wtyczce i w gnieździe, odpowiedni musi być neutral i odpowiedni żywy.
Krótko mówiąc, jak masz tak pomieszaną instalację albo odwracaj odpowiednio
wtyczki, albo jak się nie da wybieraj gniazda w ścianach, które nie pomyliły
dwóch kabli. Czujnik już masz, więc masz niezbędne zaopatrzenie. Bolec
gdy nie masz uziemienia powinien być połączony z N, nie z tym drugim,
zazwyczaj to wystarcza.
Używanie "zera" jako uziemienie jest dopuszczalne. Używanie "żywego" jako
uziemienie już zdecydowanie mniej. Mój UPS w tej sytuacji by krzyczał
głośno, reaguje na zamianę.
Inna możliwość jest taka, że w trzech fazach na klatce masz "uwalone
zero", ale wtedy najczęściej część mieszkań ma 380 V zamiast 220 w
gniazdku i nie da się nie zauważyć dymu z urządzeń ;)
--
Edek
|