W dniu 2013-05-20 22:45, Jaskiniowiec pisze:
no proszę Cię, i7, kilkanaście GiB RAM i pier*olone piracenie?
Kto powiedział, że piracenie? Zawsze można się wymienić grami. Inną
kwestią jest to, że akurat znajomy nie może sobie pozwolić na piraty, bo
ma dz. gosp. i częste kontrole, więc ... nie sądźmy wszystkich dookoła
po sobie...
Nie może. Pożyczenie lub użyczanie sobie programów komputerowych (gier)
jest tak samo niezgodne z prawem, jak zwykłe nieautoryzowane kopiowanie
(oprogramowanie wyłączone jest z dozwolonego użytku osobistego), a taki
8-latek nie ma nawet ograniczonej zdolności do czynności prawnych by
mógł skutecznie zawrzeć tego typu umowę sprzedaży, bo takie nowości o
jakich tu mówimy potrzebujące i7, 16 GB RAM i grafiki >500 zł kosztują
100+ zł, a to wykracza dla 8-latka poza zakres umów powszechnie
zawieranych w drobnych bieżących sprawach życia codziennego (taki
komunista może sobie skutecznie gazetę czy lody kupić).
A pisanie o działalności gospodarczej i "częstych kontrolach" w domu i
komputera dziecka, to już IMHO zwykłe ściemnianie jak się coś chlapnęło.
Taka PL mentalność - nie tak dawno męczyłem sklep o brakujący UniqueID
od Radeona 7870 do AMD Never Settle: zdziwienie sprzedawców było
powszechne i szczere: o co temu dziwakowi chodzi, bo przecież "każdy
może sobie je ściągnąć z torrenta" (cytat). Po prostu "kocham" taką
mentalnośc wywodzacą się jeszcze z byznesmenów z lat 80. zaprawionych w
cinkciarstwie czy drobnym przemycie z Turcji albo chamskiego złota zza
wschodniej granicy.
Tu jest podobnie: komputer za ładnych parę tys. zł. ale szkoda choćby
~3,40 zł (1$) na jeden z wielu bundli jakich teraz jest zatrzęsienie
i taki 8-latek więcej z nich wyniesie (choćby dowie się co to Hanza z
aktualnie bundlowanych Patrician III/IV) niż z łupania w kolejnego CoDa.
Do tego rzeczywiście nie trzeba grafiki za 500+ zł, ale jeśli to mają
być nowości FPS (a tak pewnie będzie) to i7 tam się marnuje, za to bez
grafiki o wydajności co najmniej R7870/7850 lub GTX660 nawet nie ma co
podchodzić, bo za parę miesięcy będzie wymiana.
P.S.
Inna sprawa to sensowność kupowania prezentów po parę kzł smarkaterii
8-letniej z okazji uroczystości religijnej. No ale niech się dziecko
uczy: religia = trzepanie kasy. W końcu żyje w Polsce.
|