Użytkownik BartekK napisał:
W dniu 2013-05-05 12:49, Mr. Misio pisze:
Widze, ze od robienia dziur to ty jestes specjalista ;)
Nie powiedziałbym ;) Po prostu zdarzyło mi się ich trochę wykonać z
konieczności, i po wszystkim przeważnie widać, że to jednak dużo
prostsze i szybsze rozwiązanie, niż kombinacje alpejskie z wifi,
powerline, itd. Wystarczy się po prostu raz przemóc, i zrobić ten
krok :)
Gdybym miał planowany remont za niebawem to bym sie chwili nie
zastanawiał ;) To jest moj najwiekszy opór. Ja się nie boję wiercic i
dewastować ;)
Ale ja właśnie usiłuję cię przekonać, że dobrze wykonana dziurka na
jeden kabelek - wcale remontu generalnego nie musi oznaczać.
Czasem faktycznie bywa trochę zabawy, ale nawet miejscowo odkleić
trochę tapety (wycinając w niej "klapkę", wywiercić dziurkę, wygipsować
miejsce, przeszlifować (wszystko z odkurzaczem przyłożonym) i z powrotem
tapetę przykleić - i jest bez śladu. Albo dziurkę robić na tyle
precyzyjnie, by wyszła idealnie pod gniazdkiem CAT5 - i została nim
przykryta.
Albo w plecach mebla (jak pełna zabudowa itp) zrobić otwornicą otwór
68mm "jak na puszkę elektryczną", pod nią wykonanie otworu w ścianie, i
ładne zasłonięcie właśnie dorobioną puszką-pokrywką...
Trzeba pogłówkować, ale jak się chce, to przeważnie da się ;)
Ale ja to wszystko wiem, i nie neguje :)
Tylko ... Ty nie wiesz jaka mam "topografie" i ile tych slicznych
dziurek mnie czeka ;) Dlatego poki co bronie sie rekami i nogami przez
"ostatecznoscia" ;)
|