Re: [OT] Re: To się narobi...

Autor: z <zch28_at_usunwp.pl>
Data: Sat, 08 Dec 2012 22:22:52 +0100
Message-ID: <ka0b3a$60r$1@news.task.gda.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

W dniu 2012-12-08 19:49, Gotfryd Smolik news pisze:

> Ten "dobrej jakości stratny" to *przed* obróbką czy *po* obróbce?
> Bo Przemysław pisał "źródła są źródłami", czyli przed obróbką.
> Wystarczy aby obróbka polegała na "wyciąganiu z cieni" aby różnica
> była oczywista.
>
Źródło czyli plik jpg podlinkowany (np. w ID) i w nim powstały plik PDF
w którym znowu będzie jpg użyty do kompresji bitmap. A to wszystko potem
zripowane co prawda w rozdzielczości 2400 dpi ale _z liniaturą rastra
175 lpi_ i wydrukowane na maszynie drukarskiej.
Dla mnie strata jakości żadna w kontekście rozdzielczości używanych
tutaj (300dpi) między jpg a tif a za to oszczędność miejsca na dysku i
czasu np. przy przesyłaniu plików siecią do dalszej produkcji.

Podobny przykład to używanie bezsensu rozdzielczości 600, 900, 1200 dpi
w tych źródłach kiedy i tak 300 dpi wystarcza bo technologia to i tak
potem zgubi i klient nie będzie w stanie zobaczyć różnicy.
Też szkoda miejsca i czasu. :-)

> Ależ obróbka to jest spora strata czasu i z tym nikt nie dyskutuje.

Co ma piernik do wiatraka? Chcesz się kłócić dla zasady czy dla sportu?
Mówimy o subtelnej-znikomej różnicy w jakości przy danym sposobie zapisu
i w określonej sytuacji. Tylko.

z
Received on Sat 08 Dec 2012 - 22:25:02 MET

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sat 08 Dec 2012 - 22:51:01 MET