Pasywne GT630 czy poczekać?

Autor: PK <PK_at_nospam.com>
Data: 21 Oct 2012 12:21:08 GMT
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
Message-ID: <slrnk87q2r.23i.PK@notb-dante.notb-home>

Planuję postawienie na biurku drugiego monitora i jest to chyba niezły
moment na kupienie karty graficznej (teraz jestem na zintegrowanej
X4500).

Przejrzałem aktualną ofertę i chyba najbardziej odpowiada mi Zotac
GT630 Zone. Pasywne chłodzenie, 2xDVI, w miarę nowa CUDA i mały
pobór prądu - rzeczy, których oczekuję. Cena super.

Problem polega na tym, że już teraz istnieją GT630 na Keplerze,
czyli wyższa wydajność i lepsza efektywność. Rynku nie śledzę od dawna
(od czasu ATI R300 wypuszczonego dekadę temu). Czy warto czekać?
Zakup nie jest pilny (powiedzmy że do marca 2013). Ogólnie widzę, że
pasywnie chłodzone karty znikają (pewnie wypierane przez coraz lepsze
zintegrowane) i trochę się obawiam, że prześpię okazję i będzie po
ptakach...

Jak łatwo się domyślić, nie będzie to karta do grania. Głównie chodzi
mi o pociągnięcie 2 monitorów i możliwość pobawienia się w GPGPU.
Jeśli kiedyś znajdę czas, to pewnie chętnie pobawię się w Diablo3 lub
Skyrim, ale bez ciśnienia na wysokie ustawienia. Na X4500 przeszedłem
Obliviona i tragedii nie było :).

pozdrawiam,
PK
Received on Sun 21 Oct 2012 - 14:25:02 MET DST

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sun 21 Oct 2012 - 14:51:01 MET DST