Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)

Autor: neo <dyletant_at_yahoo.pl>
Data: Wed, 20 Jun 2012 15:02:36 -0700 (PDT)
Message-ID: <aac70068-f712-4bb4-9cfb-ccca05c52256@eh4g2000vbb.googlegroups.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On 20 Cze, 23:25, Przemek <r..._at_onet.pl> wrote:
> > Ale ktoś mnie przekonuje, że dobrze ZAINWESTUJĘ, jeżeli kupię
> > Mackintosha, chociaż za tę cenę są słabsze parametry.
>
> Jedyna zaleta maca to wygląd. Wszystkie inne parametry w stosunku
> cena/jakość/parametry odpadają w przedbiegach. Poza tym zapomnij, ze do
> maca za 10 lat będziesz miał jakiekolwiek wsparcie. Skończy się max. po
> 2 latach, a mit o braku wirusów na maca właśnie pada, choć apple próbuje
> się bronić, co wygląda jak pośmiertne konwulsje.
> Przem
> PS tak, nie trawię appla, ale jestem w stanie przyznać, że ich sprzęt ma
> dobrego dizajnera. Na tym się kończą zalety.

Czyli co? To jest dla snobów? Bo sprzedawca bardzo zachwalał, że
poczuję różnicę i zaraz jeszcze paru ludków się dołączyło (też
wyznawców) i zaczęli wychwalać pod niebiosa, że na Macu z Ramem 4G
mogę robić to co na zwykłym pececie z moim planowanym ramem 32G, bo
tak jest wszystko dopracowane i zoptymalizowane.

W Polsce mieć Maca to szpanerstwo? Kułactwo?

Przepraszam, znowu zadaję Wam głupie pytania, ale gdzie mam pytać,
tak?

Tylko tutaj. Jak ktoś nie chce, niech nie czyta :D
Received on Thu 21 Jun 2012 - 00:10:02 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Thu 21 Jun 2012 - 00:51:02 MET DST