Zasilacz Enermax

Autor: Magdalena <magdalenaok_at_interia.pl>
Data: Sun 03 Jul 2011 - 12:11:13 MET DST
Message-ID: <iupffo$957$1@news.mm.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Czy ktoś z Was posiada zasilacz Enermax NAXN ENP500AWT 80+ 500W?

http://www.proline.pl/?p=EMX+NAXN+ENP500AWT

Chciałabym zakupić ten właśnie zasilacz, tylko najpierw wolę zasięgnąć
opinii ludzi, którzy wyżej wymieniony zasilacz używają w praktyce. Czy
warty jest swojej ceny, czy jest cichy i czy trzyma napięcia zgodnie z
normą. Czyli wszystko to co ważne jest w zasilaczu :-)

Mam jeszcze dwa pytanka dotyczące tego zasilacza. Niestety nigdzie w
internecie nie mogę znaleźć odpowiedzi, dlatego pytam tutaj.

1. Czy wtyczka ATX jest wtyczką rozłączaną na 20 + 4 piny, czy jest to
jedna wtyczka 24 piny?

2. Z tego co wyczytałam w internecie, zasilacz ten ma 5 wtyczek SATA.
Pytanie jest następujące. Czy te 5 wtyczek jest na jednej wiązce kabli,
czy są to dwie wiązki lub więcej? Mam nadzieję, że są to co najmniej
dwie osobne wiązki. Ważne jest to dla mnie dlatego, ponieważ muszę do
tego podłączyć nagrywarkę, która jest na górze obudowy, i dysk, który
jest na dole obudowy :-) Jeśli więc zasilacz będzie miał tylko jedną
wiązkę z 5 wtyczkami SATA, to po prostu nie będzie można podłączyć obu
tych urządzeń.

Dla ludzi którzy lubią poczytać o dziwnych przypadkach komputerowych,
opiszę dziwne zachowanie mojego dotychczasowego zasilacza :-) Obecnie
posiadam Tagana 500 W. Zasilacz ten przez 2 lata chodził bez zarzutu.
Niestety od jakiegoś czasu zaczął wydawać dziwne dźwięki. Mniej więcej
brzmi to tak, jakby wiatrak chodził na sucho i lekko popiskiwał. Czasem
popiskuje głośniej, czasem ciszej, czasem przez cały dzień nie piszczy
wcale :-) Obciążenie komputera nie ma na te dziwne piski żadnego wpływu.
Na początku myślałam, że to jakiś wiatraczek popiskuje. Otworzyłam więc
obudowę, i zatrzymuje każdy wiatrak szukając winowajcy. Okazało się, że
piski cały czas są słyszalne. Od razu podejrzenie padło na zasilacz,
ponieważ piski dochodziły z górnej części obudowy. I teraz uwaga :-)
Wyłączyłam komputer i ku mojemu zdziwieniu piski nadal były słyszalne!!!
:-) Przełączyłam więc wyłącznik znajdujący się z tyłu zasilacza w
pozycję wyłączony i .............. zasilacz popiskuje nadal!!! :-) Już
myślałam, że będę musiała zgłosić się do psychiatry, ale kiedy
wyciągnęłam wtyczkę zasilająca, zasilacz wreszcie przestał piszczeć :-)
Dla pewności, że to zasilacz piszczy, wymontowałam go całkiem z obudowy.
Teraz wystarczy tylko podłączyć wtyczkę zasilającą do zasilacza i on od
razu zaczyna popiskiwać :-) Nie mam pojęcia o co w tym wszystkim chodzi.
Boję się, że ten zasilacz po prostu może mi spalić cały komputer,
dlatego postanowiłam wymienić go na inny. I to już koniec tej
dramatycznej i trzymającej w napięciu do samego końca opowieści ;-)

Magdalena
Received on Sun Jul 3 12:20:03 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 03 Jul 2011 - 12:51:00 MET DST