Re: RIVA 128ZX

Autor: Michal Bien <mbien_at_uw.edu.pl.invalid>
Data: Wed 31 Jan 2007 - 14:47:30 MET
Message-ID: <Xns98C996783F001mbien@127.0.0.1>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Vituniu <vituniu@poczta.fm> wrote:

>:) Ale mnie tez sie tego zbiera zawsze...
> Tylko Najlepsza Z Wszystkich Zon czasem mruczy na balagan.. ;)

            No niestety. Tez mi zawsze lezy w pokoju mnostwo komputerowych
roznosci. Smiesznie wyglada obok siebie dysk 80 MB 7080AT Maxtora
i 80 GB Barracuda IV. Nigdy nie wiadomo kiedy sie przyda - wbrew pozorom
nawet takie 80 MB malenstwo jest przydatne. A ten dysk przetrwal nawet
rozbieranie i obladanie sobie glowic i talerzy - dziala jak gdyby nigdy
nic, mimo ze skonczyl 15 lat (jest z grudnia 1991 r.) i byl rozbierany z
ciekawosci, bo myslalem ze juz do niczego nie bedzie potrzebny.
 
> Moja czeka na zeslaniu w szufladzie az sie miejsce
> w obudowie znajdzie... ;)

            To raczej wzgledy sentymentalne, bo przenosnosc takich dyskietek
miedzy systemami jest na dzis praktycznie zadna. A Trident8900 na ISA
- raz ze nie zajmuje slotu PCI potrzebnego na sieciowki, dwa ze nie
czerpie tyle pradu co karty na AGP - chip jest wrecz chlodny, a
najcieplejszym ewlementem komputera jest chipset na sieciowce 3Coma -
905C TX-M bo to jeszcze duze opakowanie ceramiczne i zasilanie 5V,
kiedys trzeba bedzie zmienic na nowsza karte BGA zasilana z 3,3V
- porownujac temperature inteli PRO100 i8858/5V i nowszego i8859/3,3V
ten ostatni praktycznie sie nie grzeje. Inna sprawa ze sprawdzalem dzis
temperature iBX, i8858, PII350 oraz wbudowanej S3Trio3D i grzeje sie
toto na potege, zwlaszcza Trio3D wrecz parzy. Przy tym mobilny K6-2+,
VIA MVP3 i Trident8900D to technologia wrecz z kregu polarnego ;)
Od jutra w Lidlu maja byc cyfrowe mierniki zuzyca pradu z wlasna pamiecia
do ktorych wczoraj dawal tu link (idealne do komputera) to sobie to w miare
dokladnie pomierze bo ostatnio napadla mnie mania nie podkrecania i
maksymalnej wydajnosci, tylko minimalizowania halasu i zuzycia pradu
przez komputery w domu. Zyskaja na tym uszy/samopoczucie, portfel
a i srodowisko rowniez.
 
> Nizsza gestosc zapisu

            Dlatego zawsze mialem wieksze zaufanie do nosnikow HD 5,25" niz 3,5"
- nbyly duzo mniej padliwe. Obecnie z niepokojem patrze na pole SMART
Hardware ECC recovered na nowym dysku 250 GB gdzie ilosc skorygowanych
sektorow potrafi isc w milony - ja wiem ze obecne glowice GMR i wewnetrzne
kontrolery dyskow bardziej "zgaduja" co tam wlasciwie jest na nosniku niz
zerojedynkowo odczytuja sektory przy tej gestosci zapisu, ale bez przesady
- troche mnie to niepokoi.

> i wielokrotnie grubsza warstwa nosnika.

            Grubsza warstwa nosnika przy flopetkach HD 5,25" niz 3,5"? Grubosc
krazka (czyli przede wszystkim podkladu) jest bardzo zblizona, a grubosc
nosnika magnetycznego chyba tez, tego przeciez nie da sie zmierzyc w
warunkach domowych.

> Wiekszosc moich Amigowych "no name" nadal smiga.
> W przeciwienstwie do sklepowych Verbatimow padajacych jak
> stonka po oprysku... :/

            Powiem wiecej - nawet starsze dyskietki 3,5" HD byly zazwyczaj
o wiele bardziej niezawodne niz obecnie sprzedawana. Kiedys produkowano
je jako nosnik m.in do archiwizacji dokumentow (bo nic lepszego w warunkach
domowych nie bylo, a streamer to nie ta liga), a teraz to tylko do
incydentalnego przeniesienia malego pliku i to widac po trwalosci.

-- 
Pozdrawiam, Michal Bien           Hasta la VISTA, baby...
mailto:mbien_at_mail.uw.edu.pl       http://badvista.fsf.org
#GG: 351722 #ICQ: 101413938 
JID: mbien@jabberpl.org
Received on Wed Jan 31 15:00:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 31 Jan 2007 - 15:51:29 MET