Re: Markowy pecet a tzw skladak

Autor: plexer <plexer_at_o2.pl>
Data: Mon 27 Nov 2006 - 21:31:05 MET
Message-ID: <ekfoo3$154a$1@news.enterpol.pl>

Użytkownik "Michal Bien" <mbien@uw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9888D555841FEmbien@127.0.0.1...
> plexer <plexer@o2.pl> wrote:
>
>> Zalety firmowego komputera:
>> - optymalna przetestowana konfiguracja
>
> Okragle i nic nie wnoszace zdanie IMHO. Jesli ktos ma pojecie o
> doborze komponentow robi to nie gorzej, a zazwyczaj i lepiej niz
> standardowe maszynki A-Brandowe "do wszystkiego i do niczego".
>
>> - uaktualnienia bios-u firmware ze strony producenta prosto z Win-dy,
>> często jeden przycisk załatwia całą sprawe.
>
>
> I najlepiej jesli jeszcze samo sie pobiera, aktualizuje i nawet nie
> pyta uzytkownika o zgode? Nie dziekuje. Jakbys nie zauwazyl wiekszosc
> obecnie produkowanych komponentow ma update firmware spod win32. A czasami
> _tylko_ z tego systemu co uwazam za wade - na win32 swiat sie nie konczy.
> O ile jest cos takiego jak FreeDOS itp. to chyba nie sugerujesz ze ktos
> uzywajacy z wyboru linuksa czy innego OSa ma kupowac i instalowac MS Win
> tylko po to by zaktualizowac firmware! Poza tym firmware zmienia sie tylko
> wtedy gdy jest jakis problem a nie by scigac sie z numerkami - chce miec
> nad tym kontrole i DOKLADNIE wiedziec co zminionoi w jego kolejnej wersji.
> Z plyt i urzadzen ogolnie dostepnych w sklepach cos takiego ma np: MSI
> jako
> tzw. LiveUpgrade, a i inni producenci tez. Jak dla mnie to jest pierwsza
> rzecz od wylaczenia. Widzisz roznice w podejsciu do komputerow?
>
>> - zwykle jest z systemem operacyjnym
>
> Za darmo? :> A moze jednak placisz za OSa w cenie calego zestawu? :>
> Tak wiec niczym to nie rozni sie od OSa Microsoftu kupionego w wersji OEM
> z cala reszta komponentow poza preinstalacja i recovery CD, o wadach
> ktorego pisalem we wczesniejszym poscie. No i kolejna sprawa - OS nie musi
> oznaczac automatycznie MS Windows w aktualny rzucik - o ile w przypadku
> desktopow to nie problem, to juz w przypadku laptopow zadeklarowani
> milosnicy linuksa narzekaja ze przy czesci upatrzonych modeli musza i tak
> zaplacic frycowe dla Billa i Spolki.
>
>> - prawie nigdy nie stosuje się box-owych systemów chłodzących
>> intel-a, a własne bardzo ciche rozwiązania.
>
> Roznie bywa. A od siebie dodam: nigdy nie kupuje CPU boksowych
> ze wzgledu na wentyator wlasnie i dzieki temu mam mozliwosc wyboru cichego
> i wydajnego rozwiazania.
>
>> - cena coraz bardziej zbliżona do składaka
>
> I to jest jak dla mnie duzy minus bo tnac cene A-brandowcy
> systematycznie szukaja oszczednosci obnizajac jakosc podstawowych zestawow
> jakie porownujemy ze skladakami. W efekcie za nieco _WYZSZA_ cene dostaje
> sie starsza technologicznie, mniej wydajna i elastyczna konfiguracje.
>
>> - wydajny zasilacz, jeśli 350 W to tyle w rzeczywistości nie tylko
>> napis na obudowie
>
> LOL, wydajny zasilacz w maszynce biurowej. Owszem nie jest to
> najgorszy chlam w stylu Deera czy Codegena ale kto z normalnych ludzi cos
> takiego kupuje? Entuzjasci maja obecnie w swoich maszynkach wydajne 540W-
> 620W porzadne zasilacze jesli tego potrzebuja, jesli nie biora cos troche
> slabszego ale tez pozadnego.
>
>> - zgrabna, ładna obudowa
>
> Blach jest tyle rodzajow i ksztaltow ze kazdy znajdzie cos dla
> siebie. Jakbys nie zauwazyl obecnie pecet to nie jest juz standardowa
> bezowa huczaca skrzynka jak 10 lat temu. Znajdzie sie cos i dla milosnikow
> big towerow i komputerkow w stylu barebone - media center.
>
>> - możliwość wykupienia serwisu w miejscu instalacji
>
> Ja nie pozwole komus grzebac w moim komputerze!. Jesli cos pada wiem
> co i bez problemu to sie wymienia a obecnie wiele komponentow ma serwis
> door to door.

Samochód pewnie też sam naprawiasz, łapy won od mojego samochodu ?

>> Składaki powoli odchodzą do lamusa, to tak jak byś sobie samochód sam
>> składał nawet gdy się znasz na rzeczy zawsze coś możesz spier....
>> Polacy to naród lubujący się w dłubaniu, wszyscy znają się na piłce
>> nożnej i na komputerach :)
>
> No i tu dochodzimy do zasaniczej kwestii - dla kogo ma byc ten
> komputer? Dla entuzjasty czy dla "komputerowej blondynki/blondyna".
> To przede wszystkim warunkuje wybor, a nie parametry techniczne, ktore
> bywaja drugorzedne w tym ostatnim przypadku, a najwazniejszy jest "spokoj"
> ktory kupuje sobie taki komputerowy noob - jak cos sie spierniczy to
> dzwonie do serwisu i maja mi to naprawic. Inne rzeczy - jak powtarzalnosc
> konfiguracji wazna przy setkach maszyn korporacyjnych w domu nie jest
> specjalnie istotna.
> To co napisales wyzej to sa zalety z punktu widzenia kogos bez
> bladego pojecia o komputerach. Wbrew temu jak postrzegaja ludzi
> producenci roznych produktow jednak nie wszyscy to idioci.
>
>
>> Zaufaj fachowcom !
>
> ...i daj sie rypac PRowcom. Prosimy nadstawic zyc ;P

Masz rację w Swoich uwagach zgadzam się z nimi prawie w 80%. Cała sprawa
rozbija się o to, że jest wielu ludzi nie związanych z szeroko pojętą
informatyką i nie chce nie potrzebuje i nie musi znać tajników budowy PC. A
zakup składaka w oparciu o conajmniej wątpliwą wiedzę Pana Henia
"informatyka" często nie jest trafiony.
Wtedy wybieramy zestaw firmowy.

Oczekuje natomiast od swojego PC-ta:
-niezawodności
-zadawalającej wydajności
-coraz częściej estetycznej obudowy
-dobrego serwisu
Za 2-3 lata i tak będzie zmuszony wymienić zestaw na nowy.

pozdr.
plexer
Received on Mon Nov 27 21:35:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 27 Nov 2006 - 21:51:16 MET