Re: Nagrywarka DVD do domu, kto spełni kryteria?

Autor: Atlantis <marekw1986NOSPAM_at_wp.pl>
Data: Fri 20 Oct 2006 - 13:29:48 MET DST
Message-ID: <ehac2g$h3f$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

> Tak. Ale przy brzegach prawie nic nie ma bezbarwnikowego. :)
> W środku -- trochę jest. Nie zminia to jednak faktu, że
> krążki klei właśnie barwnik. :)

Ja się jednak z tym do końca nie zgodzę. Takie stwierdzenie sugeruje, że
przed rozleceniem się płytkę chroni właściwie tylko barwnik. Tymczasem
to zgrzanie (czy sklejenie) na brzegach i przy otworze trzyma naprawdę
mocno. Kiedyś w ramach eksperymentu rozmontowałem spaloną płytkę żyletką
i kiedy próbowałem ją wcisnąć pomiędzy te dwie warstwy już przez chwilę
bałem się, że jeśli dodam jeszcze trochę siły, to odskoczy i przejadę
sobie nią po palcach. ;P Trzymało naprawdę dosyć mocno, za to dalej,
gdzie był barwnik już naprawdę dużo słabiej.
Należy jednak pamiętać, że płyty nie wiszą z reguły trzymane za górną
warstwę, tak więc ten barwnik nie musi "kleić" jakoś niesamowicie mocno,
on ma inne zadanie. Żeby płyta się nie rozpadła pilnują te zgrzania. ;)

>> Kiedyś był pomysł wykorzystania minidisców w roli nośników danych
>> komputerowych, ale sprawa szybko umarła. Trochę jak z zipetkami czy
>> LS-120... :( Nie wiem czy i ile takich napędów wypuścili, może się kupi
>> z drugiej ręki...
>
> LS-120 to wpadka totalna. :) ,,Dyskietka'' przez kanał dysku IDE...
> I drogie chyba to było -- zarówno sam napęd, jak i nośniki. :)

BTW tak mi się właśnie przypomniało. Był taki film, wyprodukowany przez
Cammerona - fenomenalne, mroczne lecz niedoceniane moim zdaniem "Strange
Days". :) Film w którym główny bohater, były policjant handluje na
czarnym rynku nośnikami z zapisem ludzkich doznań, bezpośrednio z mózgu.
Nośniki zostały zagrane przez Mini Dyski właśnie - może jakiś element
promujący zastosowanie ich w roli nośników danych? Nie pamiętam do końca
w którym to było roku, ale film jest z 1995 jeśli mnie pamięć nie myli. ;)

> Ja mam taki minidysk do muzyki. :) Właśnie reanimuję go po latach odłogu. ;)
> Wyłączał się tuż po uruchomieniu -- okazało się, że się mu zdawało, iż
> jest otwierany, bo trochę się styki poluzowały. :) BTW: Rygluje ;) klapkę
> z dyszczkiem w kilka sekund po uruchomieniu, więc normalnie nie można jej
> otworzyć bez wyłączenia. :)

IMO teraz rządzą MP3 Playerki, sam takiego używam, chociaż może kiedyś
jeszcze reaktywuje takiego fajnego Walkmana Panasonica, którego kiedyś
wygrałem swoją drogą w pewnym konkursie. ;) MD to dzisiaj właśnie taki
bardzo zaawansowany technologicznie walkman. ;)

> No i przy okazji tej reanimacji minidysku pomyślałem o wykorzystaniu
> tych dyszczków. :)

Popytaj jeszcze gdzieś po sieci - wiem, że były specjalne czytniki dla
komputerów, ale sprawa się nie przyjęła, tak samo jak ZIPy, LS-120, JAZ,
SyQuesty i wiele innych. ;)
Najważniejsza sprawa, to czy jest możliwy bezpośredni, cyfrowy przesył
danych na drodze PC <==> odtwarzacz. ;)

-- 
# Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
# "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
# /George Orwell - Rok 1984/
Received on Fri Oct 20 13:30:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 20 Oct 2006 - 13:51:17 MET DST