Re: Internet radiowy, dzielenie komputerów

Autor: Michal Bien <mbien_at_uw.edu.pl>
Data: Sun 06 Aug 2006 - 13:02:37 MET DST
Message-ID: <Xns981784B07DE80mbien@127.0.0.1>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

PSYLO <psylo.wytnijto@o2.pl> wrote:

> Wręcz przeciwnie. Podpisując umowę nie kupujesz samej przepustowości i
> adresu IP tylko licencję na korzystanie z internetu na JEDNEJ stacji
> roboczej.

            LOL, licencje na internet. Kwestie reguluje klasyczna umowa cywilna
o swiadczenie uslug "nie dotykajaca nawet kijem od szczotki" pr.
autorskiego wiec wspominanie o licencji jest kuriozalne. Z tego i
wczesniejszego postu zauwazylem ze bronisz swojego zapatrywania, choc o
prawie masz raczej blade pojecie.
            Zreszta zauwazylem tendencje do myslenia magicznego: wystarczy
wspomniec o licencji na [...] by probowac wmowic luziom ze np. moga
korzystac z jakiegos swiadczenia np: w rozowych sznurowadlach i jarmulce i
probowac narzucic im niedozwolone postanowienia umowne. W tym przypadku
brak jest po prostu ekwiwalentnosci swaidczen jesli podzial lacza robi sam
uzytkownik nie angazujac w to ISP: to jest po prostu zadanie swiadczenia za
nic - bez jakiegokolwiek dodatkowego swiadczenia ze strony kontrahenta.
Jesli uzytkownk ma zyczenie by zrobil to ISP to OK - wtedy swiadczeni jest
nalezne, o czym juz pisalem i co pominales.

> Taka jest umowa, można ją zaakceptować lub nie. Jeśli zaś akceptujesz
> i chcesz ją definitywnie złamać to przynajmniej wg mnie nie jest to w
> porządku. Wcale nie mówię, że popieram takie działanie, jednak to
> dostawca narzuca warunki, czy się to nam podoba czy nie.

            Ale nie dyskutujemy tu o skutkach niewykonania umowy: na ta
oklicznosc zastrzezona jest zapewne kara umowna i jej obowiazek zaplaty
wynik z samej umowy, ktora ktos podpisal. Nie wiem czy zauwazyles ze
dyskutujemy tu o czyms innym: O ZASADNOSCI TAKICH POSTANOWIEN UMOWNYCH.

>>> A co kradniesz przegrywając sobie gierkę od kumpla?
>> A co ma piernik do wiatraka?
> To, że nie kupujesz przepustowości tylko usługę świadczenia dostępu
> do internetu na jednej stacji roboczej, zgodnie z zapisem w umowie.
> Podobnie jak kupując grę nie możesz jej zainstalować na kilku
> komputerach, chociaż nośnik jest Twój.
> [...]
> Nadal wydaje Ci się, że kupujesz samą przepustowość.
> Kupując grę też nie płacisz za płytę. Podobnie tutaj. Prosta analogia

            Kolejny raz mieszasz dwie rozne sfery regulacji. Licencja niewylaczna
w rozumieniu pr. autorskiego nie ma z omawiana kwestia zadnego zwiazku.
            Poza tym zwracam uwage ze zainstalowanie wielokrotnie oprogramowania
w wersji jednostanowiskowej nie wyczerpuje dyspozycji art. 278 par 2 KK,
wobec sciesniajacej wykladni przepisow karnych watpliwe jest nawet
stosowanie przepisow karnych z art. 116-118 pr. autorskiego (wymog
rozpowszechnienia), natomiast sankcja jest niewatpliwie zaplata
wynagrodzenia w 2 lub trzykrotnej kwocie z art. 79 pr. autorsiekgo.

> Nawiasy mówiąc, z tego co widzę to co najmniej 90% dostawców stosuje
> taką politykę.
Zazwyczaj malych, leniwych ISP. O powodach takiego postepowania dokladnie
pisalem w Message-ID: <Xns98167C428F32Dmbien@127.0.0.1> i nie ma sensu tego
powtarzac. To jest po prostu przerzucenie lenistwa ISP na uzytkownika przez
umowe. To troche tak jakby wprowadzic godzine policyjna i zakazac wszystkim
wychodzenia z domu po 21 bo przeciez wieczorem zdarza sie najwiecej
wykroczen o charakterze chuliganskim. Tez jestes goracym zwolennikiem
takiego rozwiazania?

>> Wbij sobie do glowy: KRADZIEZ to jest zasadniczo odpowiedzialnosc
>> z art. 278 KK. Tu mowimy tu o odpowiedzialnosci cywilnej za skutki
>> niewykonania zobowiazan. A zarzucajac komus publicznie kradziez w
>> sytuacji gdy sie jej nie dopuscil na dobra sprawe podpadasz pod art.
>> 212 par 2 KK [pomowienie].
>
> No chwileczkę, sam powiedział jaka jest umowa i co ma zamiar zrobić.
> Ja tu nikogo nie oskarżam, sam to napisał. Dostawca za określoną
> opłatą zgodnie z umową pozwala na korzystanie z internetu na jednym
> stanowisku.

Tlumaczylem Ci to w kilku miejscach, tu powtorze tylko: nie pisz o
"kradziezy" tam gdzie jej nie ma.

> Z całą pewnością jest to jasno powiedziane, inaczej by nie
> było dyskusji. Padło po prostu pytanie co zrobić, żeby nagiąć warunki
> umowy.

            Halo: wroc do piwerwszego postu. Pytanie nie bylo o "co zrobic zeby
nagiecie warunki umowy" w rozumieniu prawnym, a o techniczne mozliwosci
podzialu lacza. To dopiero dalo poczatek obecnej dyskusji o
(bez)sensownosci takich uregulowan umownych.

> Pomyśl co by się działo gdyby druga strona działała podobnie i
> zapytała "co zrobić, żeby ludzie w sieci mi płacili 100zł miesięcznie,
> podczas gdy podpisali umowę na 50 zł".

            Juz mowie: ISP obowiazany jest na pismie dostarczyc aneks do umowy
z propozycja zmiany ceny uslugi. W ciagu 30 dni lub okresu rozliczeniowego
moza to zaakceptowac lub odstapic od umowy bez skutkow wypowiedzenia ze
strony uzytkownika. Przy takiej powyzce taki wannabe ISP moglby dostarczac
internet losiom nad Biebrza, bo na klientow raczej nie moglby liczyc w
zwiazku z powszechnoscia odstapienia od umowy [zapisy o zakazie podzialu
maja zazwyczaj byle jakie sieci osiedlowe, a dla nich podwyzka z 50 zl do
100 to koniec]. Zreszta mamy decyzje UKE o uwolnieniu lokalnej petli
abonenckiej [wreszcie, bo UE domaga sie tego od PL od 2 lat i lada chwila
nalozonoby sankcje za obrone niezgodna z dyrektywa nieuzasadniona ochrona
interesow TP] i TP juz teraz broni sie umowa przez rok na 26-28 zl za 512
kbit, potem 52 zl, wiec coraz wiecej ludzi z osiedlowek chce pokazac
srodkowy palec wannabeISP osiedlowym stosujacym takie zapisy i
dostaraczajcym usluge na zenujaco niskim poziomie niezawodnosci. Zycze
powodzenia takim ISP. Neostrade czy inne DSLki klienckie mozna bez problemu
dzielic w obrebie lokalu na kilka komputerow. Jesli taki ISP osiedlowy zyje
w czasach prehistorycznych jesli chodzi o infrastrukture komputerowa w
domach gdy byl jeden wspolny pecet dla ojca, matki do pracy i dzieci do
zabawy, a o laptopach z laczem bezprzewodowym do AP nikt nie slyszal to
jest skazany na powolne wymarcie. I raczej nikt nie bedzie po nim plakal :>

-- 
Pozdrawiam, Michal Bien 
mailto:mbien@mail.uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938 
JID: mbien@jabberpl.org
Received on Sun Aug 6 14:10:05 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 06 Aug 2006 - 14:51:05 MET DST