On Fri, 25 Nov 2005 17:05:45 +0100, gg <dddd@ddd.d.> wrote:
No cóż. Pisze z kompa z tym niby upalonym prockiem. Faktycznie nie
wiedziałem że mogę zrobić
krzywdę Bartonowi nie zakładając mu radiatorka na grzbiet.
Jednak nie jest prawdą że włączenie na 2-3 s upali go na 100%.
Dzisiaj chciałem szybko sprawdzić płytę główną - (chodzilo tylko o
zobaczenie czy pojawi sie POST). i wsadziłem na szybko jednego bartonka
2500 i jednego 2800. Ponieważ mi się spieszyło nie założyłem radiatora.
Faktycznie płyta nie wstała a ja lekko spanikowałem po waszych postach.
Jednak po założeniu radiatora oba procki śmigają i nic im się raczej nie
stało.
Zadziałało jakieś zabezpieczenie które wyłączało płytę i nie pozwoliło na
sfajczenie procków.
Jak widać nie da sięodpalić płyty z Bartonem bez radiatora ale na pewno
nie jest to 100% sposób na spalenie procesora.
-- pozdrawiam P.Received on Sat Nov 26 00:15:14 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 26 Nov 2005 - 00:51:16 MET