Re: Upalenie Bartona - czy tak się da?

Autor: Michal Lukasik <michu_l_at_tlenCUT.pl>
Data: Sat 26 Nov 2005 - 20:54:36 MET
Message-ID: <1bdg1k5i4sn6c.dlg@smutas.org>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Dnia 25.11.2005, gg napisał(a):

> No cóż. Pisze z kompa z tym niby upalonym prockiem. Faktycznie nie
> wiedziałem że mogę zrobić
> krzywdę Bartonowi nie zakładając mu radiatorka na grzbiet.
> Jednak nie jest prawdą że włączenie na 2-3 s upali go na 100%.

Może nie 100, ale ~99%. ;D
Według tego co opisujesz nie było szansy by włączył się na te 2-3s -
zabezpieczenia na płycie o to zadbały.

> Dzisiaj chciałem szybko sprawdzić płytę główną - (chodzilo tylko o
> zobaczenie czy pojawi sie POST). i wsadziłem na szybko jednego bartonka
> 2500 i jednego 2800. Ponieważ mi się spieszyło nie założyłem radiatora.
> Faktycznie płyta nie wstała a ja lekko spanikowałem po waszych postach.
> Jednak po założeniu radiatora oba procki śmigają i nic im się raczej nie
> stało.
> Zadziałało jakieś zabezpieczenie które wyłączało płytę i nie pozwoliło na
> sfajczenie procków.

I "w tym sęk".

> Jak widać nie da sięodpalić płyty z Bartonem bez radiatora ale na pewno
> nie jest to 100% sposób na spalenie procesora.

Wyłącz te zabezpieczenia w płycie, albo sprawdź w takiej, która tych
zabezpieczeń nie posiada. ;D
Zapewniam Cię, że nie zdążysz jej na czas wyłączyć a z CPU zostanie
"breloczek".

Ponadto takie zabezpieczenia (nie jestem pewien czy wszystkie, co
producent to inne technologie, ale na pewno większość) działają tylko z
CPU posiadającymi wew. "czujkę" temp., a mają ją AFAIR Duron od rdzenia
Morgan i AthlonXP od Palomino.

-- 
 _____ __________________________
 \`   Y   (__)  __\`  |  |  |  '/
  T  | |  |  |  \__T  =  |  !  T  UIN 53883184  GG#1902559
  |__|_|__|__|_____|__|__|_____|  _  l  @  t l e n  .  p l
Received on Sat Nov 26 20:55:15 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 26 Nov 2005 - 21:51:28 MET