Spaliłem 2 nowe zasilacze Chieftec 360 W. [długie]

Autor: Sniper (sniper10000_at_poczta.onet.pl)
Data: Mon 05 Jan 2004 - 11:12:59 MET


Witam serdecznie!

Na samym dole opisałem moją konfigurację, a teraz przejdę do
konkretów.

Przez ponad rok mój komputer pracował na 300-watowym Codegenie.
Nigdy nie miałem z nim najmniejszych problemów, zawsze pracował
bardzo stabilnie, ale w obawie przed jego spaleniem postanowiłem
jakiś czas temu wymienić go na coś sensownego.

Przetestowałem w tym zestawie kilka różnych zasilaczy, które wpadły
mi w łapki: Enlight 300 W, Seasonic 300 W, Q-Tec 400 W i kilka
innych. Wszystkie z nic bez najmniejszych problemów poradziły sobie
z tym systemem. Ostatecznie, częściowo ze względu na niemalże
niesłyszalną pracę i niemiecką technologię, zostawiłem w budzie
Seasonica 300 W, a starszego Codegena przełożyłem do drugiego
zestawu. Jednocześnie z tej bardziej rozbudowanej konfiguracji
pozbyłem się 2 dysków i paru innych drobiazgów.

Mimo wszystko ciągle myślałem o zasilaczu z prawdziwego zdarzenia.
W końcu kupiłem Chiefteca 360 W (model HPC 360-302 DF). Z radością
zabrałem się za montaż. Wstępnie podłączyłem zasilacz do samej
płyty, żeby zobaczyć czy startuje. Na płycie była wpięta karta
graficzna, muzyczna i sieciowa. Wszystkie napędy były odłączone.
Pierwszy start i... wszystko cacy. Zasilacz ładnie odpalił się,
wystartował komputer. W BIOS'ie wszystko było OK, choć napięcia
jakie pokazywał system monitoringu były o wiele gorsze niż te, do
których przyzwyczaił mnie Codegen (wstępnie pomyślałem, że dopiero
po dużym obiążeniu Chieftec pokaże pazurki). Wyłączyłem sprzęt i
zabrałem się za podłączanie kolejnych elementów. Podłączyłem 2
dyski i 2 napędy optyczne. Start... i bum! Zasilacz zaczął strzelać
jak noworoczny zestaw fajerwerków. Zanim zdążyłem odciąć zasilanie
na listwie, zasilacz oddał serię około 20 potężnych strzałów
miotając iskrami na odległość ok. 20 cm. W pierwszej chwili
pomyślałem, że mój sprzęt poszedł już do piachu. Odłączyłem
Chiefteca i podłączyłem ponownie Codegena. Z wielką ulgą zobaczyłem
jak startuje system. Podłączyłem wszystkie dyski i napędy optyczne
i również nie było problemów. Do tego Chiefteca podłączyłem jakiś
stary dysk, żeby zobaczyć, czy zasiłka jeszcze żyje. Niestety...
Chieftec już się nie odezwał.

Pojechałem do sklepu z reklamacją. Wymieniono mi zasilacz na nowy.
Tym razem ostrożnie zabrałem się za instalację. Postanowiłem tym
razem podłączyć inne napędy niż poprzednio, żeby wykluczyć problem
z jakimś dyskiem. Na początek jednak odpaliłem samą płytę. Tak jak
poprzednio, zasilacz ładnie wystartował. Później podłączyłem
pierwszy dysk, tym razem do innego kanału kontrolera, przy pomocy
nowej taśmy. System wystartował bez problemów. Drugi dysk - również
OK. Trzeci dysk i znowu trach! Kolejna seria strzałów, tym razem
tak głośna, że przez parę minut mi w uszach dzwoniło. Wyciągnłąłem
Chiefteca, podłączyłem na sucho z jednym dyskiem. Kolejna porcja
wybuchów i po paru sekundach Chieftec zamilkł. Totalna załamka, do
wieczora topiłem smutki przy zimnym browarku. Później do komputera
wsadziłem Seasonica, podpiąłem wszystkie napędy i sprzęt podniósł
się bez najmniejszych problemów.

I tutaj pytanie do Grupowiczow: powiedzcie, co jest grane? Spotkał
się ktoś z czymś takim? Macie jakieś sugestie? Czy mogły mi się
trafić 2 uszkodzone zasilacze? Nie sprawdzałem daty produkcji na
tym pierwszym, ale podejrzewam, że oba pochodziły z tego samego
zamówienia, a zatem pewnie również z tej samej partii produkcyjnej.
Co robić? Wydałem 230 zł na zasiłkę i mam obawy, że tym razem
serwis nie uzna mi reklamacji.

Kolejna sprawa: jeśli w zasilaczu zadziałały jakieś zabezpieczenia
(np. przeciążeniowe), to czy tak to miało funkcjonować? Chyba nie,
bo nawet głupi Codegen po podłączeniu 8 dysków po prostu nie
startował. Przypadkowe zrobienie zwarcia podczas majsterkowania
przy komputerze, również powodowało wyłączenie Codegena. Chieftec
również powinien się wyłączyć, a nie wylecieć w powietrze.

Konfiguracja mojego zestawu, z którą bez problemów radził sobie
Codegen:
Mobo: MSI KT3 Ultra ARU
CPU: Athlon XP 1800+ (obecnie taktowany domyślnie)
CPU Fan: Titan
RAM: 512 DDR PC333 (1 moduł)
GFX 1: Radeon 9100
GFX 2: S3 Virge GX/DX
HDD 1: WD Caviar 160 GB (po 25 W na każdy dysk)
HDD 2: Maxtor 80 GB
HDD 3: Maxtor 40 GB
HDD 4: Barracuda 80 GB
HDD 5: WD Caviar 120 GB
HDD 6: WD Caviar 40 GB
CD: Asus 50x
CD-RW: Liteon 52x/24x/52x
FDD 1: NEC
FDD 2: NEC
Klawiatura/mysz: Microsoft/A4Tech
Sound: SB Live! 5.1
LAN: 3Com
Modem: Pentagram
TV: AverMedia
Case fans 8 cm: 6 szt.
Case fan 12 cm: 1 szt.

Po wymianie Codegena na Seasonica, z zestawu ubyły: HDD 5, HDD 6,
GFX 2, modem, case fans 8 cm: 3 szt. Niestety, nawet z tym
okrojonym zestawem Chieftec sobie nie poradził.

Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi i sugestie.

-- 
                        Pozdrawiam, Sniper
     \^^^/                                              \^^^^/
     (o o)        Po przeczytaniu spal ten list!        (()())
---ooo-O-ooo------------------------------------------OOO-()-OOO---


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 12:49:35 MET DST