Sklep KOMPUTRONIK - wrazenia

Autor: Bartosz Supczinski (bartek_at_nospam.pl)
Data: Wed 29 Oct 2003 - 02:01:32 MET


Witam,

Chcialbym przedstawic historie, ktora przytrafila mi sie w sklepie
on-line firmy Komputronik Sp. z o.o. (sklep.komputronik.pl,
sklep.benchmark.pl, sklep.cdrinfo.pl, itd...).

Przedstawie tylko fakty, wnioski niech kazdy wyciagnie sobie sam.

22 pazdziernika postanowilem kupic tuner TV Leadtek WinFast TV2000 XP
Expert. Karta PCI niskoprofilowa (60% wysokosci standardowej kart PCI).

Wyslalem zapytanie do firmy komputronik z pytaniem czy szyna (sledz)
mocujaca jest takze typu niskiego.

Otrzymalem odpowiedz od Pana Szymona Bujalskiego, cytuje "Wg opisu
producenta w pudełku znajduje się tylko krótki śledź".

Po 30 minutach dostalem odpowiedz od Pana Wojciecha Buczkowskiego,
cytuje "oczywiście posiada standardowy długi śledź". Wyslalem prosbe do
obu Panow o sprostowanie tej sytuacji.

[od tego momentu kontakt mialem tylko z Panem Szymonem Bujalskim]

W odpowiedzi przeczytalem, czytuje "Ok. zadzwoniłem na magazyn.. zgadza
się posiada długi śledź.. zmienili to bo do niedawna miał mały... ale
teraz ma długi:)".

Wyslalem zapytanie, cytuje "W zwiazku z tym moje pytanie czy jest
mozliwosc zamowienia karty z ktorkim sledziem, ktory jest dla mnie
niezbedny ?"

Tego samego dnia otrzymalem dwa mail'e, pierwszy, cytuje "Zaraz się
dowiem". Drugi cytuje "Niestety dostawca posiada tylko z małym śledziem...."

W zwiazku z tym napisalem mail o nastepujacej tresci, cytuje "Ja
potrzebuje karte z krotkim sledziem, chcialem sie upewnic czy ta karta
na pewno posiada krotki sledz ? Gdyz napisalem ze potrzebuje z krotkim,
a Pan napisal "NIESTETY dostawca posiada tylko z małym śledziem" :)"

W odpowiedz na tego maila otrzymalem odpowiedz, cytuje ";))))
przepraszam ale jak Panu odpisywałem miałem spotkanie stąd lekkie
nieporozumienie... oczywiście że mogę Panu wysłać...
rozumiem że firma DIR...
proszę o numer NIP oraz adres wysyłki"

W zwiazku z faktem, ze nei malem pewnosci zadzwonilem do Pana Szymona
aby sie upewnic, w rozmowu telefonicznej dowiedzialem sie, ze karta
posiada krotki sledz.

W zwiazku z tym 23 pazdziernika wyslalem zamiwienie faksem oraz
napisalem maila do Pana Szymona, cytuje "Dzien dobry, Zamowienie poszlo
faksem, prosze o informacje czy jest ono realizowane."

Otrzymalem odpowiedz, cytuje "Nie dostałem żadnego zamówienia... proszę
o przesłanie mailem do mnie"

Wyslalem je mail'em oraz tresc, cytuje "Zamowienie poszlo faksem, ale
wysle jeszcze raz mailem. Prosze o potwierdzenie realizacji."

Otrzymalem odpowiedz, cytuje "Już paczka od nas wyszła;) jutro u Pana"

Odpisalem, cytuje "Czy w przesylce znajduje sie faktura n apodstawie
ktorej mozemy przelac pieniadze na Panstwa konto ?"

Otrzymalem odpowiedz, cytuje "Paczka idzie za pobraniem - zapłaci Pan
przy odbiorze kurierowi..."

Karta dotarla do naszej firmy 24 pazdziernika, otworzylem ja tego samego
dnia wieczorem.

Karta posiadala dlugi sledz, worek od baterii do pilata byl rozerwany,
na bateriach byly slady obtarc na obu biegunach, pilot byl porysowany od
spodu, worek od karty byl otwarty, tasma zamykajaca worek zerwana, na
sledziu karty w miejscu gdzie przykresa sie srube byly wyrazne koliste
obtarcia, od spodu karty pozostal klej od naklejek gwarancyjnych. Karta
byla sprawna.

24 pazdziernika napisalem mail'a do Pana Szymona, cytuje "Dzien dobry
Panie Szymonie, Przesylka dotarla, mimo wielu zapytan przez poczte
elektroniczna oraz pezposrednio przez telefon karta posiada dlugi sledz,
wiedzial Pan doskonale, ze nie chodzilo mi o taka karte, pozatym
wyraznie widac, ze jest ona uzywana, slady uzytkowania na pilocie,
obtarcia baterii w miejscach gdzie dotyka stykow pilota, itp.,
oczywiscie wszystko rozpakowane, pozwywane tasmy itp. Reasumujac
sprzedaliscie Panstwo cos innego niz deklarowaliscie i na dodatek
uzywane. Cel byc moze osiagneliscie obrot 245 PLN netto. Jakos to
przezyje, karte wrzuce do szuflady albo do smiec. Juz nigdy nic w
Panstwa sklepie nie kupie, ani zadnym innym ktory Panstwo obslugujecie,
oczywiscie bede rozpowiadal o Waszym podejsciu do klienta oraz o jakosci
sprzetu, ktory oferujecie. Jak Panstwo myslicie zbilansuje Wam sie to z
zyskiem ktory osiagneliscie sprzedajac towar za 245 PLN netto ?"

27 pazdziernika otrzymalem odpowiedz, cytuje "Bardzo proszę oddać kartę
i wysłać na nasz koszt na moje imię i nazwisko: Szymon Bujalski (jeżeli
paczka pójdzie na nasz koszt to proszę wysłać tylko i wyłącznie
Servisco) - dowiem się co się stało... "

Po 2 godzinach otrzymalem nastepnego mail'a, cytuje "Oczywiście do błędu
się przyznajemy i bardzo przepraszam za zaistniałą sytuację..."

Odpisalem, cytuje "Dzien dobry, Pan wybaczy, ale ja nie mam juz do
Panstwa zaufania, a Pana slowa sa nic nie warte, po prostu boje sie Wam
to wyslac. Jedyne wyjscie jakie widze to zwrot pieniedzy za karte oraz
kuriera na moje konto."

Otrzymalem odpowiedz, cytuje "Pieniądze zostaną Panu wydane jak tylko
karta wróci do nas... proszę nas zrozumieć, prosiłem chłopaków z
magazynu aby przynieśli mi kartę okazało się że przynieśli ale właśnie
takie jak kiedyś były (po serwisowa) w tej chwili są tylko takie jak Pan
dostał.. stąd to nieporozumienie."

Odpisalem tego samego dnia "Wlasnie probuje i nie moge. Czas aby sie
dowiedziec byl wtedy, gdy wielokrotnie pytalem. [...] nietaktem jest
teraz z Panstwa strony stawiac jakiekolwiek warunki. [...] sprzedajecie
uzywany sprzet pod pozorem nowego, na stonie nie jest napisane ze sprzet
jest uzywany, a mowi Pan ze tylko takie karty macie, notabene caly czas
dostepne w magazynie. Ja sie domagam zadoscuczynienia, nie laski. I co
Pan mysli, ze odesle karte i juz wszystko bedzie w porzadku ? [...]"

I tak ta sprawe pozostawilem.

Bartosz Supczinski



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:32:08 MET DST