Autor: Latet (NOSPAM_latet_at_poczta.onet.pl)
Data: Wed 11 Jun 2003 - 20:00:51 MET DST
Witam,
Mam nowego Seagate Barracuda 7200.7 120 GB.
Mial byc cichy - jest cichy.
Mial byc szybki - jes szybki (znacznie szybszy niz popularny S.B.-IV 60 GB).
Jest tylko 1 problem - grzeje sie upiornie!
Mierze temp. dyskow sympatycznym programikiem Dtemp:
jest tu:
http://private.peterlink.ru/tochinov/
No i ten Seagate Barracuda 7200.7 120 GB we wzglednym spoczynku
osiaga 54 C, a podczas np. sknaowania powierzchni - 59 C.
Ręką dotknąć sie go prawie nie da - parzy jak diabli.
Czy to powinno byc powodem do niepokoju?
Drugi Seagate - Barracuda IV 60 osiaga jedynie 48 C,
ale on jest przykrecony w bebechac peceta,
a ten nowy, duzy jest w kieszeni.
Byc moze jesli je zamienie miejscami, to sie zamiania temperaturami....
Przedtem w tej kieszeni mialem Fujitsu 40 GB i dochodzil max. do 49 C.
Czy 58 C oznacza, ze taki dysk nie moze byc w kieszeni?
Dodam, ze jeden musze miec w kieszeni, to konieczne.
Podzielcie sie Waszymi doswiadczeniami w tej sprawie.
Jakie temp. uznawane sa za niebezpieczne?
Dzieki!
latet
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:25:25 MET DST