Re: ECS - nie taki z³y ...

Autor: Krzysiek (silverman_at_oldschoolmotherfucker.com)
Data: Thu 15 Aug 2002 - 17:48:21 MET DST


"TJD" <tjd_at_klub.chip.pl>, wrote in news:ajgf8h$ek5$1_at_news.tpi.pl:

> Poniewa¿ widzia³em kilkana¶cie systemów dzia³aj±cych na platformie ECSa
> (ró¿ne modele i wszystkie dzia³a³y poprawnie)

O niczym to nie swiadczy.

> a jednocze¶nie us³ysza³em (od JE Arka >>), ¿e 60 procent tych p³yt ma
> wady.

Tak malo? No ja bym im nie dal wiec jak 25% bezawaryjnosc ;)

> To mo¿na wyci±gn±æ wniosek (z du¿ym prawdopodobieñstwem), ¿e usterkowo¶æ
> tych p³yt nie wynosi 60%.

Bledne. Bo np taki /// Kaszpir /// trafil na sprawna K7S5A dopiero za _4_
razem. W jego wypadku "usterkowosc" wynosi 75%. W moim przypadku to bym
pwoiedzial ze bedzie cos ok 50% ale wiele plyt moze miec ukryta wade o
czym nizej.

> Tyle to mo¿e wynosiæ usterkowo¶æ IBMów DTLA!

Ich produkcji wengierskiej wynosila chyba 100%.

> Mam nadziejê, ¿e mój tok rozumowania jest zrozumia³y.

Jest zrozumialy ale jest bledny. Obecne plyty ECS to istana lotera, mozna
trafic na dobry egzeplarz jak i na wogle nei starujacy, mozna tez miec
uszkodzona plyte i nic o tym nie wiedziec (problemy K7S5A z magistrala
133MHz jak wlozysz durona to na 100MHz chodzi wyszystko ok i nawet nei
wiesz ze asz plyte z wada)

-- 
Krzysztof Szczepanek mailto:silverman_at_go2.pl       
       >>>> www.biosoldier.prv.pl <<<<               
!!Music's for you and me, Not the fucking industry!! 


To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:17:38 MET DST