Autor: Henry\(k\) (8henrico_at_poczta.onet.pl)
Data: Thu 01 Aug 2002 - 19:13:07 MET DST
Użytkownik "ProfiK" <profik_at_ceti.pl> napisał w wiadomości
news:aibpbt$kdn$1_at_news2.tpi.pl...
> Nie jestem pewien czy to odpowiednia grupa, więc jesli nie, niech ktos
mnie
> pokieruje.
>
> Mam nastepujacy problem:
>
> Zepsul sie kabel sygnalowy od monitora (zanik sygnalow poszczegolnych
barw,
> po poruszaniu kablem OK, z czasem coraz gorzej). Kupiłem w sklepie
> przedłuzacz
> kabla monitorowego, przecialem go jak i kabel od monitora i polaczylem
> wszystkie
> kabelki (skrecilem razem i troche polutowalem - wygladalo OK).
Podlaczylem,
> ale nie dziala. W czym moze byc problem?
W braku wiedzy i umiejętności posługiwania się lutownicą.
Sorki, ale NIE przecina się kabla i NIE skręca przewodów. OKI?
A teraz jak naprawić.
Po pierwsze umiesz posługiwać się lutownicą i po drugie umiesz posługiwać
się lutownicą. Jak nie spełniasz tych warunków poszukaj kumpla który je
spełnia.
Nie wiem jak ciąłeś kabelek więc zakładam że kupiłeś nowy przedłużacz.
Więc ma on z jednej strony wtyczkę do kompa a z drugiej do kabla
wychodzącego z monitora.
Rozkręcasz monitor i patrzysz gdzie idzie kabel. Obcinasz wtyczkę od
przedłużacza którą łączyło się z kablem monitora i łączysz odpowiednio
kabelki (sprawdź kolory kabli bo nie muszą się pokrywać z tymi w kablu od
monitora).
Ot cała filozofia.
I NIGDY nie łącz kabli sygnałowych na skrętkę. To nie telefon tylko monitor.
Pozdrofka.
-- Henry(k) Uwaga. Zabezpieczenie antyspamowe. Z adresu email usuń "8"
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:14:02 MET DST