Re: Nie miała baba kłopotów to kupiła sobie AMD i VIA

Autor: gruesome (gruesome_at_go2.pl)
Data: Fri 07 Jul 2000 - 15:12:30 MET DST


On Thu, 06 Jul 2000 12:14:20 +0200, Karol Michalak <orient_at_ichf.edu.pl> wrote:
>> O jakich konfliktach mowisz? Nie ma zadnych. Jedynie ja musialem recznie
>> zamieniac pliki z shella (mam taki skrypt w linuksie do zmiany shella, 95
>> albo 98 ;).
>
>O wywalaniu się niektórych programów. AFAIR np z Window Blind czy Black
>Widow (o ile dokładnie pamietam nazwy) a szczególnie z tym pierwszym
>było mnówstwo programów które nie chciały działać.
U mnie jak na razie wszystko normalnie dziala, no poza tym ze nie mozna odpalic
instalki Office2000, ale ja tego nie potrzebuje. (office97 mozna)
 
>Ale wprzódy zapoznać się z dokumentacją karty graficznej. :-) Sporo
>kart, nietylko graficznych, lubi chodzić na określonych zasobach a
>innych nie trawi. Ewentualnie pomacać trochę na ślepo.
>
Sprawdzilem kilka ustawien, zadne nie dzialalo to dalem sobie spokoj. W win98
nie mam z tym zadnych problemow.

>
>Nie wiem jak Tobie ale mi wydaje się, że windows lepiej wykrywa i
>ustawia sprzęt przy instalacji. Często to co zrobił już po załadowaniu
>kernela 32 bitowego musiałem poprawiać.
>
U mnie nie bylo zadnych roznic, obojetnie czy powiedzialem zeby wykrywal sprzet
przy instalacji czy pozniej.

>> To nie moze byc wina dysku, skoro pow win98 wszystko jest OK.
>> >> no i najdziwniejsze jest to,
>> >> ze przy przegrywaniu jakichs archiwow, np. cabow czy zipow nie da
>> >> sie ich potem poprawnie rozpakowac! Bledy CRC wyskakuja za kazdym
>> >> razem w innych plikach. A chyba kiedys tego nie mialem... Winny musi
>> >> byc driver cdromu bo pod win98 rozpakowanie archiwum przegranego pod
>> >> win95 tez powoduje bledy.
>> >
>> No dobra, tylko czemu wszystko jest dobrze w win98? Nie ma tez problemow w
>> win 95 gdy archiwum jest zgrane pod win98. Moze to wina tego, ze wyjatkowo
>> przy tej instalce 95 powiedzialem zeby automatycznie nie wykrywal sprzetu?
>
>Albo może wasz uszkodzony jakiś plik na instalce? Bo to co mówisz wydaje
>się trochę nieprawdopodobne.
No chyba niemozliwe... Cdrom nie wyglada na jakis poniszczony...

>
>> To nie moze byc wina sprzetu, bo linux, ktory jest b. czuly na takie sprawy
>> jeszcze nigdy mi sie nie wywalil (po 4 miesiacach intensywnego uzywania).
>
>Niekoniecznie. Na różne sprawy L ma różną odporność. Nie miałeś często
>sig11? Zdaje mi się, że win i L ładują kernele w inne zakresy pamięci a
>więc konsekwencje uszkodzonej w pewnym zakresie (albo wykazującej
>niestabilność) pamięci mogą być różne. Ja bym Tobie radził 1. zapuść
>kompilację jajka na parę godzin. Tak aby produkt trafiał do /dev/null.
W linuksie nigdy jeszcze nie mialem signala11. Ale taki test, tyle ze 2 godzinny
zapuscilem. No i jeszcze robilem kompilacje z j 10 co powoduje kompilowanie 10
plikow jednoczesnie. To dopiero wycisk dla sprzetu...

>2. Jest jakiś program pod L do testowania pamięci. Też na parę godzin. .
>>

>> >Mi to raczej wygląda na walnietą pamięć. Albo na to, że się pamięć nie
>> >wyrabia. Nie podkręcasz czasami procka?
>> >
>> sory text powyzej powinien byc tu ;)
>
>Ach ten brak cut and paste :-). I pewnie mysz też masz od maka? :-))). A
>to jest jedna z niewielu rzeczy która mi się podobała w L.
sory, ale nie za bardzo cie rozumiem... :<

>
>> Strategie pod lina??? freeciv jest cool ;))
>
>Dorobili wreszcie AI? Czy nadal tylko sieć? Zresztą jedna (no dwie)
>jaskółka wiosny nie czynią :-))
Oczywiscie, AI jak najbardziej jest. Wlasnie przed chwila skonczylem partyjke ;)

>
>> A co do sciagania to sa do tego bardzo dobre programy, znany
>> wget a pod xy nt - bardzo podobny do getrighta, wiele opcji.
>
>Ale _musisz_ uruchomić _drugi program_, wpisać _dodatkowo_ adres...
>ponadto ściąganie niektórych plików jest uruchamiane przez skrypty i
>używa wgeta (lub podobnego) jest w tym wypadku utrudnione.
Nieeee... Odpalasz nt i sam wylapuje, jak getright, pliki do sciagania.

>>
>> >Pod win czasami ściągam symultanicznie
>> >ponad 60. W newsach przewaga po pojawieniu się hamstera spadła
>> >praktycznie do 0. Program ma możliwości Inna a konfiguracja bajerancko
>> >prosta. Jest chociaż modem sharing?.
>> Pytanie retoryczne. W linuksie nie pyta sie, czy cos jest, tylko jak
>> sie nazywa.
>
>Tia? To jak się nazywa program do przenoszenia tekstu z kartki do
>komputera bez konieczności wklepywania (OCR), a jak serwer umożliwiający
>porozumiewanie się między przenoszenie danych pomiedzy programami
>(OLE)...? I tak można jeszcze długo. ;-P
Ale to bylo ponizej pasa... m$, m$, m$...
A co do modem sahringu to rozwiazanie w win jest smieszne w porownaniu do tego
co oferuje linux.

>
>> A co do hamstera to prosty konfig, tak jak w innych wielu
>> rzeczach pod winde, z pozoru jest dobry ale w rzeczywistosci bardzo
>> ogranicza i jest niewygodny.
>
>Co ty mi nie powiesz :->. A słyszałeś, że w hamsterze można pisać
>normalne skrypty?. Właściwie cała konfiguracja jest tekstowa: score
>file, ustawienia ściągania, kont, serwerów, ustawienia
>połączenia/rozłączania itd itd. Nie musisz w ogóle dotykać się
>konfiguracji w okienkach. ta zresztą nie daje tyle możliwości. Możesz go
>karmić spakowanymi newsami jak mało plonkujesz (nawet jest okoliczny
>programik (polski) który automatycznie ściąga rozpakowuje i umieszcza w
>spoolu newsy. Możesz nastawić na automatyczne ściąganie nocą tak samo
>jak pod L. Powiedz mi co jest w/g Ciebie możliwe w Innie (o leafnode już
>nie wspomnę, bo to dziadowstwo ostatnie) a co nie jest możliwe w
>hamsterze. A konfiguracja i pisanie skryptów o dużo łatwiejsze.
Hamstera sie nie dotykalem, wiec niestety nie moge sie wypowiedziec. A z
innem+suckiem nie mialem problemow.

Co do dalszej czesci postu to albo mnie zagiales albo nie mam nic do powiedzenia
;))))))

-- 
|  Nie czytaj tego, tylko sie meczysz. Przeciez i tak umrzesz.
|    Zycie jest niebezpieczne. Masz 0% szans na przezycie.
                                                                        


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:20:02 MET DST