Autor: Krzysztof Kucharski (szpunk_at_priv6.onet.pl)
Data: Thu 13 Jan 2000 - 17:41:36 MET
Talajczyk Piotr napisał(a) w wiadomości: ...
>[ Wojciech Giersz ] wrote:
>
>>Ludzie moze i startowali od Spectrumny, grajac w miedzyczasie na Atari
>>400/600 itp., po czym zdolowani beznadziejnoscia gumiaka, przesiadali sie
>>masowo na jedynego dobrego osmiobitowca - Atari oczywiscie ;)
> ~~~~~~~~~~~~~~~~
>
>commodorowcy (prowadzące odwieczne wojny z atarowcami) są skłonni za
>tego "jedynego dobrego" odkopać topór wojenny - więc uważaj. ;))
Witajcie !
C64 czy też 800XL - jeden pies, i tak na 6502 !
I jeden i drugi - to były maszynki !
Zresztą, i ZX-y były niezłe, i Amstrady też ...
Chodzi mi o cos innego: o atmosferę tamtych dni.
O pasję odkrywania, uczenia się.
O chęci (i siły) umożliwiające 20-30 godzinne sesje
ze sprzętem...
O radosć, jaką dawało praktycznie wykorzystanie
poznanych wiadomosci...
Ówczesnej pasji, zaangażowania współczesne PC-ty
niestety, nie mogą już wywołać (przynajmniej u mnie).
Mikrokomputery spowszedniały, straciły urok wielkiej
nowosci, stały się narzędziem codziennej pracy.
Cos odeszło nieodwracalnie ...
Pozdrawiam !
Krzysztof Kucharski (były użytkownik 800-tki XL ...)
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:33:55 MET DST