Zapytanie do Urzedu Antomonopolowego o praktyki producentow drukarek atramentowych

Autor: Expert (expert_at_friko.onet.pl)
Data: Thu 17 Jun 1999 - 18:56:11 MET DST


Mam pytanie do Urzedu Antokmonopolowego
w sprawie praktyk producentow drukarek atramentowych
sprzedajacych drukarki w cenie kilkuset zlotych a glowice z atramentem
w cenie 100-200 zl .

Czy nie maja tutaj miejsce praktyki monopolistyczne polegajace z jednej
strony na oferowaniu drukarek po cenach dumpingowych, aby zdobyc
klienta,
a potem oferowaniu atreamentu po cenach zawyzownych wynikajacych z
monopolistycznej pozycji producenta drukarki i atramentu.

Przeciez jezeli cena drukarki utrzymuje sie na poziomie kilkuset zlotych
np. 500 zl . W drukarce jest dolaczony atrament ze zborniczkiem, glowica
za te 150 zl , drukarka jest urzadzeniem elektronicznym, precyzyjnym,
mechanicznym , to jak sie ma cena tego precyzyjnego urzadzenia do
ceny glowicy z atramentem.

Przeciez elektronika kosztuje, mechanika kosztuje, caly wyrob kosztuje
a wychodzi na to ze cala drukarka kosztuje tyle co 1/2 l atramentu.

Przeciez koszt glowicy nie moze wynosic 40 $, gdy drukarka kosztuje
120 $ .

Koszt atramentu jest niski, bo sam atrament do uzupelnienia mozna kupic
za 20 zl .

Czy nie jest tak , ze producent drukarek, aby uniknac zarzutu stosowania
praktyk monopolistycznych, powinien udostepnic konkurencji technologie
produkcji glowic , aby przez konkurencje, cene glowic ustalil rynek.

Przeciez uzytkownik kupujacy drukarke atramentowa i eksploatujacy ja
intensywnie, na atrament wydaje 12 mies. x glowica = 12 x 150 zl =
1800 zl , a drukarka kosztuje 500 zl.

Gdy koszt samego atramentu to 50-100 zl, a producent drukarki dodatkowo
zastrzega uniewaznienie gwarancji w przypadku uzywania nieoryginalnych
cartridzy .

Czyli samochod za darmo, ale benzyna po 50 $/ l .
Jacek



To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:37:50 MET DST