Re: Wirusy moga przetaktowac procka i spalic ? bylo : Re: umowa gwarancyjna a cih

Autor: rentier (rentier_at_alpha.net.pl)
Data: Sat 01 May 1999 - 01:53:42 MET DST


Expert napisał(a) w wiadomości:
>Tego akurat nie mozna czynic, gdyz warunki gwarancji okreslaja
>warunki eksploatacji kompa.
>Ale o zakazie instalowania virusow tam nic nie ma.

Zatem co nie zakazane to dozwolone:))Sorry ale gwarancja to umowa.Nie moze
byc sprzeczna z prawem, tzn. nie moze zawierac warunkow gorszych niz w k.c.
i innych aktach prawnych.Jednak uprawnienia ktore zostaja nadane
uzytkownikowi ponad ten zakres musza byc enumeratywnie w umowie gwarancyjnej
wyliczone poniewaz inaczej nie istnieja.

>Virus to taki sam soft jak inny. Szkody robi gdy sie go rozpowszechnia.
>Ale jak ktos uczy sie o wirusach i je instaluje, bada to roznicy miedzy
>softem a virusem nie ma.
Wg. Ciebie destrukcyjna istota wirusa polega na jego rozpowszechnianiu a nie
strukturze??????
Wg mnie:wirus jest programem destruktywnym nastawionym na uszkodzenie badz
zniszczenie oprogramowania a czasem i sprzetu,celowo tworzonym i
rozpowszechnianym-ta definicja oczywiscie nie jest pelna ale do Wincich-a w
sam raz.Ten kto to bada wie o tym i czyni to na wlasne ryzyko.Ten kto lapie
wirusa przypadkiem ,jest winny niedbalstwa czyli niedolozenia wlasciwej
starannosci przy obsludze sprzetu .Tym bardziej ze powszechnie wiadomo o
istnieniu wirusow i programach je leczacych,w zwiazku z czym nie trzeba tego
nawet udowadniac.

>> Serwis odpowiada za wady sprzetu powstale w trakcie jego prawidlowej
eksploatacji
>uruchamianie wirusa to nadal prawidlowa eksplopatacja kompa.

Uruchamianie wirusa to wprowadzenie do systemu destrukcyjnego programu
niszczacego oprogramowanie i sprzet-dalej j.w.

>A w tym konkretnie przypadku:czy zalapanie przez
>> Ciebie wirusa i uszkodzenie nim kompa to normalna jego eksploatacja ?
>Tak.Tak jak zlapanie gumy na gwarancji to wymiana gumy.

To masz niezle chody:)Mniejsza juz o porownywanie komputera do
samochodu.Przejrzalem wlasnie gwarancje Bridgstona i Pirelli-gdybym sie
zjawil u nich z guma w ramach gwarancji to by sie ubawili.

>Nie , chce przedyskutowac ten problem, gdyz nadchodzi czas nowego typu
>destrukcyjnych wirusow.////////////////////////////
Rozumiem i podzielam Twoje obawy.Jednak obciazanie serwisu sprzetowego za
wszelkiego rodzaju uszkodzenia spowodowane oprogramowaniem idzie za
daleko.Poslugujac sie Twoim tokiem rozumowania uszkodzenie karty grafiki
mlotkiem ,gwaracji nie podlega,ale za spalenie jej softem do
przetaktowywania odpowiadalby serwis:).W przypadku wirusow jedynymi osobami
od ktorych nalezaloby sie domagac odszkodowania sa ich tworcy i swiadomi
dystrybutorzy [nieswiadomi w pewnych wypadkach tez ale to inna dyskusja]
tylko gdzie ich szukac????????????????:)))

             rentier_at_kki.net.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:29:31 MET DST