Autor: Jacek Żoch (zoch_at_polbox.com)
Data: Sun 15 Nov 1998 - 18:29:00 MET
Piotr Banat napisał(a) w wiadomości: <72lb24$659_at_h1.uw.edu.pl>...
>Marcin Wieczorek wrote in message <3659690e.19421186_at_news.lodz.pdi.net>...
>>Tomasz Jarnot <jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl> napisał(a):
>Odwazny Obronco Praw Silniejszego!
>Ceny wymienionych pakietow w USA sa na poziomie psychologicznej
>ceny jaka moze zaplacic przecietny Amerykanin. Z prawdziwymi kosztami
>(produkcji) ta cena nie ma absolutnie nic wspolnego bo dopiero po ustaleniu
>tej ceny prowadzi sie obliczenia maksymalizujace zysk (doliczana jest cena
Tak i nikt nie liczy..., czy osiagnie zysk, juz to widze.... Jak zwykle przy
ustalaniu ceny na kazdy produkt bierze sie pod uwage i to ile ptencjalny
nabywca jest w stanie zaplacic i kosty wytworzenia produktu i oczekiwany
zysk i mnostwo innych czynnikow.
>Natomiast u nas ceny sa po prostu przeliczone z kursu dolara
>amerykanskiego!!!
Takie same sa ceny ( w zasadzie ) w Polsce , USA, FRancji, Niemczech i
Burkina Faso ( jesli tam ktokolwiek sprzedaje programy ), bo inaczej mozna
by kupic w jednym i sprzedawac w drugim. Jedynie obniza sie ceny na programy
spolszczone, ale takie spolszczanie sie nie oplaca ? Dlaczego - bo
spolszczenie przecietnej gierki to 50 000 zl, co przy obecnym poziomie
sprzedazy ( spowodowanym kradzieza oprogramowania ), czyni cala zabawe
nioplacalna. A nikt dzialalnosci charytatywnej uprawiac nie bedzie. Kilka
firm probowalo i i okazalo sie, ze sprzedawanie tanich gier nie zwieksza ich
sprzedazy - uczciwi i tak kupia, zlodzieje i tak ukradna.
>Dotyczy to i programow uzytkowych i gier.
>W dodatku kupujesz produkt ewidentnie gorszej jakosci (serwis, instrukcja,
>wiecej bugow).
E tam, ja ( firma :- ) ) kupilem troche softu w roznych zagranicznych
firmach ( przez Internet ) i rzeczywiscie jest czesto mily serwis i
odpowiedz - zarejstrowalismy Panski problrm, rozwiazamy w najblizszym
okresie ) ....
Jacek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:49:42 MET DST