Re: Piętnuję wszystkich złodzieji oprogram owania

Autor: Piotr Banat (banat_at_zephyr.meteo.mcgill.ca)
Data: Sun 15 Nov 1998 - 05:27:03 MET


Marcin Wieczorek wrote in message <3659690e.19421186_at_news.lodz.pdi.net>...
>Tomasz Jarnot <jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl> napisał(a):

ciach

>Nie dla przeciętnego człowieka jest Write (za darmo z systemem), Works
>dla małych firm albo StarOffice za darmo do zastosowań
>niekomercyjnych. Przeciętny człowiek nie ma Mercedesa (ani BMW) a
>takiej klasy oprogramowaniem jest MS Office.
>
>>Tyle ze zarowno Corolla jak i Lexus zadowolilyby przecietnego Polaka. A
>>niestety Write for Windows juz nie zadowala przecietnego komputerowca.
>
>Jeśli ma się wysokie wymagania to trzeba za nie zapłacić. BTW a co
>taki przeciętny komputerowiec potrzebuje robić, że mu Write nie
>starcza?

ciach

Odwazny Obronco Praw Silniejszego!
Ceny wymienionych pakietow w USA sa na poziomie psychologicznej
ceny jaka moze zaplacic przecietny Amerykanin. Z prawdziwymi kosztami
(produkcji) ta cena nie ma absolutnie nic wspolnego bo dopiero po ustaleniu
tej ceny prowadzi sie obliczenia maksymalizujace zysk (doliczana jest cena
kampanii reklamowej). W efekcie nie jest zle bo za niewielkie pieniadze
kazdy Amerykanin moze sobie kupic stosunkowo dobry program i dostaje
serwis 100 razy lepszy niz w Polsce.
Natomiast u nas ceny sa po prostu przeliczone z kursu dolara
amerykanskiego!!!
Dotyczy to i programow uzytkowych i gier.
W dodatku kupujesz produkt ewidentnie gorszej jakosci (serwis, instrukcja,
wiecej bugow).
Wniosek: zachodnie firmy olewaja nasz rynek i wcale nie zalezy im na
maksymalnym zysku bo stosowaly by lepsza polityke sprzedazy.
Tylko nie mow mi, ze to przez piratow i ze MS nie oplacaloby sie sprzedawac
W98 tutaj za powiedzmy 50zl.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:49:39 MET DST