Re: Piętnuję wszystkich złodzieji oprogram owania

Autor: Sergiusz Mitin (sergium_at_ld.onet.pl)
Data: Sat 07 Nov 1998 - 11:39:45 MET


>Ale nie przeszkadza Ci to korzystać z ich pracy.

Ja po prostu robię swoję i się nie przejmuję.
Tak jak nie przejmują się moją korzyścią mnóstwo osób zarówno fizycznych jak
i prawnych, instytucji i
urzędów państwowych i organizacji społecznych które też korzystają z
wyników mojej pracy i nie koniecznie odpłatnie.

>>Przetestowałem całkiem sporą ilość programów, chyba kilkadziesiąt razy
>>więcej niż faktycznie używam - jakość i przydatność zdecydowanej
większości
>>z nich wachała się pomiędzy fatalną a beznadziejną. Warunki umowy
>>licencyjnej zaś były wrecz żenujące - żeby je zaakceptować trzeba byłoby
>>pozbyć się resztek ludzkiej godności.
>>A żeby zapłacić za cały ten chłam musiałbym zarabiać jaK BG z M$.
>
>Skoro Cię na coś nie stać to nie kupuj i nie używaj.

Argument absolutnie off topic, przecież wyraźnie napisałem że PRZETESTOWAŁEM
ale nie UŻYWAM.
Co proponujesz wzamian: kupować chłam na wzór SoftRam'u, grzecznie za niego
płacić, przekonywać się że jest beznadziejny, tłuc o kant d... i kupować
następny?

>Mądrala.

Jeśli chcesz ze mną dyskutować to odpuść sobie łaskawie takich zwrotów. Nie
znasz mnie, nie usiłuj więc wyrobić wzór mojego indeksu zdolności
umysłowych.
O rozcięczenie mózgu jak na razie jeszcze nikt mnie jeszcze nie posądził...

>Po pierwsze w większości umów jest napisane, że korzystając z
>oprogramowania jednocześnie zgadzasz się na warunki licencji (na
>niektórych jest napisane, że rozrywając folię w której są kompakty
>zgadzasz sie na przestrzeganie licencję ale skąd możesz o tym wiedzieć
>skoro nigdy nie widziałeś pudełka od programu).

Mogą sobie napisać nawet, że "biorąc do ręki pudełko z programem akceptujesz
umowę licencyjną znajdującą się w środku pudełka" - ja to mam głęboko gdzieś
i sądzę, że większość innych normalnych ludzi również.

>Po drugie nieznajomość licencji nie jest usprawiedliwieniem. Na tej
>samej zasadzie mógłbyś się tłumaczyć, że zabiłeś człowieka ale jesteś
>niewinny bo nie czytałeś kodeksu karnego i nie wiedziałeś, że nie
>wolno.

Zrób mi łaskawie jeszcze jedną przysługę: przestań wypowiadać się o
zabijaniu ludzi bo najprawdopodobniej na tym się nie znasz. W tym i
poprzednich wątkach już nie jeden napalony obrońca praw autorskich
proponował "wytłuc", "odstrzelić", "ręce ucinać". Propozycja "na 10 lat do
więzienia" chyba była jedną z najbardzie "humanitarnych".
Ciekaw jestem jak daleko byście się posunęli gdybyście rządzili: torturować
piratów komputerowych, na stosach palić czy ograniczyć się "humanitarnym"
stryczkiem?

>>Poza tym w pracy mam licencjowane oprogramowanie ale jest ono własnością
>>firmy.
>
>To się chwali. Ale nie mówimy o firmach te z reguły nie mogą sobie
>pozwolić na piractwo.

Nie myl pojęć: nie "to się chwali" tylko Ty to chwalisz, a to nie jest to
samo.
Moja Szefowa jest absolutnie zdrowa na rozum i kupuje tylko to
oprogramowanie które musi kupić żeby nie narażać się na kłopoty z powodu
przepisów które "obrońcy praw autorskich" wbrew woli 90% społeczeństwa jakoś
wcisnęli ustawodawcom.
Ależ demokraaaacia! A może lobbikracia, kasokracia?

>A jakież według Ciebie są te warunki? Co jest nieuczciwego w
>oferowaniu za pieniądze programu (nawet jeśli jest to program miernej
>jakości).

Jakie to według mnie warunki już pisałem w wątku "Windows 98 PL + Office 97
PRO PL", ten wątek jest dostępny, tu nię będę się powtarzał.

>Nikt Ci nie każe ich kupować ani z nich korzystać.

Przyjmując Twój ton i styl prowadzenia dyskusji mogę zaprzeczyć:
producentowi oprogramowania też nikt nie każe programów produkować, jeśli
nie akceptuje ich pirackiego kopiowania to niech nie produkuje.
Ale najwyraźniej akceptują...
O co więc walczysz?

>No i sprzedają. Przed kupnem programu możesz zaznajomić się z jego
>licencją jeśli Ci nie odpowiada nie kupujesz go.
>
>>Wówczas się zastanowię czy za to jest warto płacić i ile płacić.
>
>Nie. Ile płacić określi producent Ty możesz zdecydować TYLKO czy
>warto.

To już poszło w "koło macieja", nie warto dalej tego ciągnąć.

--
Pozdrawiam.
Sergiusz Mitin
sergium_at_ld.onet.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:48:43 MET DST