Re: Piętnuję wszystkich złodzieji oprogram owania

Autor: Marcin Wieczorek (wieczor_at_polbox.com)
Data: Sat 07 Nov 1998 - 17:31:57 MET


"Sergiusz Mitin" <sergium_at_ld.onet.pl> napisał(a):
>>Ale nie przeszkadza Ci to korzystać z ich pracy.
>Ja po prostu robię swoję i się nie przejmuję.
>Tak jak nie przejmują się moją korzyścią mnóstwo osób zarówno fizycznych jak
>i prawnych, instytucji i
>urzędów państwowych i organizacji społecznych które też korzystają z
>wyników mojej pracy i nie koniecznie odpłatnie.

OK. Czyli "grunt to nie myśleć". Róbmy swoje. Tak też można.

>Argument absolutnie off topic, przecież wyraźnie napisałem że PRZETESTOWAŁEM
>ale nie UŻYWAM.

Co do testowania programów to jestem w stanie przyjąć to jako
dopuszczalne. Oczywiście pod warunkiem, że po przetestowaniu program
kasujesz i nie korzystasz z utworzonych nim danych (no i że nie
testujesz go do czasu ukazania się następnej wersji). To faktycznie
nikomu nie szkodzi mimo, że czasem może być niezgodne z licencją.

>Co proponujesz wzamian: kupować chłam na wzór SoftRam'u, grzecznie za niego
>płacić, przekonywać się że jest beznadziejny, tłuc o kant d... i kupować
>następny?

Niekoniecznie. Wystarczyło wstrzymać się z zakupem kilka tygodni.
Zaraz o premierze programu czytałem testy, z których jednoznacznie
wynikało, że jest to oszustwo. Jeśli masz znajomych, którzy kupują
takie programy mogłeś zapytać ich o wrażenia. No ale jeśli musisz mieć
najnowszą wersję to nic innego Ci nie poradzę.

>Jeśli chcesz ze mną dyskutować to odpuść sobie łaskawie takich zwrotów. Nie
>znasz mnie, nie usiłuj więc wyrobić wzór mojego indeksu zdolności
>umysłowych.

Zdanie wyrabiam sobie na podstawie tego co piszesz.

>Mogą sobie napisać nawet, że "biorąc do ręki pudełko z programem akceptujesz
>umowę licencyjną znajdującą się w środku pudełka" - ja to mam głęboko gdzieś
>i sądzę, że większość innych normalnych ludzi również.

Ja sądzę inaczej. Ale jeśli do innych przepisów i umów podchodzisz
analogicznie to nie wróżę Ci długiej kariery na tym świecie. Zrozum,
nikogo nie obchodzi czy Ci się podoba Kodeks Karny, Prawo o Ruchu
Drogowym, Ustawa o Prawie Autorskim i Prawach Pokrewnych itd. Jeśli
nie będziesz ich przestrzegał trafisz do więzienia lub będziesz płacił
grzywnę. To są prawa narzucone przez społeczeństwo aby takich
oszołomów co to sami sobie są szeryfami wyeliminować zanim narobią
szkód.

>>Po drugie nieznajomość licencji nie jest usprawiedliwieniem. Na tej
>>samej zasadzie mógłbyś się tłumaczyć, że zabiłeś człowieka ale jesteś
>>niewinny bo nie czytałeś kodeksu karnego i nie wiedziałeś, że nie
>>wolno.
>
>Zrób mi łaskawie jeszcze jedną przysługę: przestań wypowiadać się o
>zabijaniu ludzi bo najprawdopodobniej na tym się nie znasz. W tym i
>poprzednich wątkach już nie jeden napalony obrońca praw autorskich
>proponował "wytłuc", "odstrzelić", "ręce ucinać". Propozycja "na 10 lat do
>więzienia" chyba była jedną z najbardzie "humanitarnych".
>Ciekaw jestem jak daleko byście się posunęli gdybyście rządzili: torturować
>piratów komputerowych, na stosach palić czy ograniczyć się "humanitarnym"
>stryczkiem?

Co to ma wspólnego z tym co napisałem? Powtarzam: nieznajomość
licencji nie jest usprawiedliwieniem. Do tego zdania się ustosunkuj.
Opuściłem komentarz aby było Ci łatwiej się skoncentrować na głównej
treści.

>>To się chwali. Ale nie mówimy o firmach te z reguły nie mogą sobie
>>pozwolić na piractwo.
>Nie myl pojęć: nie "to się chwali" tylko Ty to chwalisz, a to nie jest to
>samo.

W tym wypadku jest to to samo. Przestrzeganie prawa jest uważane
POWSZECHNIE za cechę pozytywną. Nieliczne jednostki uważają inaczej
ale to ich problem.

>Moja Szefowa jest absolutnie zdrowa na rozum i kupuje tylko to
>oprogramowanie które musi kupić żeby nie narażać się na kłopoty z powodu
>przepisów które "obrońcy praw autorskich" wbrew woli 90% społeczeństwa jakoś
>wcisnęli ustawodawcom.

Przeprowadzałeś jakieś badania co do tych procentów? Możesz podać skąd
masz te dane?

>Ależ demokraaaacia! A może lobbikracia, kasokracia?

Przy okazji: demokracja, lobbikracja, kasokracja.

>>Nikt Ci nie każe ich kupować ani z nich korzystać.
>
>Przyjmując Twój ton i styl prowadzenia dyskusji mogę zaprzeczyć:
>producentowi oprogramowania też nikt nie każe programów produkować, jeśli
>nie akceptuje ich pirackiego kopiowania to niech nie produkuje.
>Ale najwyraźniej akceptują...

Jeśli nie akceptujesz tego, że biją na ulicy to nie wychodź z domu.

Producenci swój produkt kierują do tych którzy chcą go kupić. Podobnie
jak sprzedawcy na bazarach. Nikt nie produkuje dla złodziei. Oni tylko
wcinają się w normalną kolej rzeczy.

>O co więc walczysz?

Ja? O nic. Zauważyłem, że ktoś pisze głupoty i staram się go
wyprowadzić z błędu.

>To już poszło w "koło macieja", nie warto dalej tego ciągnąć.

Skoro tak sądzisz.

-- 
Marcin Wieczorek ( T-1000 )
wieczor_at_polbox.com
DELPHI FAQ http://delphi.koti.com.pl/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:48:44 MET DST