Re: Piętnuję wszystkich złodzieji oprogram owania

Autor: Marcin Wieczorek (wieczor_at_polbox.com)
Data: Fri 06 Nov 1998 - 23:57:46 MET


"Sergiusz Mitin" <sergium_at_ld.onet.pl> napisał(a):
>Właśnie się NIE ZADAJĘ, bo nie prowadzę z oszustami żadnych niegociacji, nie
>dobijam żadnych targów, nie zawieram żadnych umów (a tym bardziej umów
>licencijnych) - po prostu robię to co uznaję za słuszne i na co mam ochotę.

Ale nie przeszkadza Ci to korzystać z ich pracy.

>Przetestyowałem całkiem sporą ilość programów, chyba kilkadziesiąt razy
>więcej niż faktycznie używam - jakość i przydatność zdecydowanej większości
>z nich wachała się pomiędzy fatalną a beznadziejną. Warunki umowy
>licencyjnej zaś były wrecz żenujące - żeby je zaakceptować trzeba byłoby
>pozbyć się resztek ludzkiej godności.
>A żeby zapłacić za cały ten chłam musiałbym zarabiać jaK BG z M$.

Skoro Cię na coś nie stać to nie kupuj i nie używaj.

>Nikt mnie nie posądzi o złamanie (czy naruszenie) umowy licencyjnej bo nigdy
>jej nie zaakceptowałem. Powiedźmy, że treść umów licencyjnych znam przez
>przypadek skoro niektórzy moi klienci życzą sobie instalacji
>licencjonowanego oprogramowania - to ich wybór i ich prawo.

Mądrala. Po pierwsze w większości umów jest napisane, że korzystając z
oprogramowania jednocześnie zgadzasz się na warunki licencji (na
niektórych jest napisane, że rozrywając folię w której są kompakty
zgadzasz sie na przestrzeganie licencję ale skąd możesz o tym wiedzieć
skoro nigdy nie widziałeś pudełka od programu).

Po drugie nieznajomość licencji nie jest usprawiedliwieniem. Na tej
samej zasadzie mógłbyś się tłumaczyć, że zabiłeś człowieka ale jesteś
niewinny bo nie czytałeś kodeksu karnego i nie wiedziałeś, że nie
wolno.

>Poza tym w pracy mam licencjowane oprogramowanie ale jest ono własnością
>firmy.

To się chwali. Ale nie mówimy o firmach te z reguły nie mogą sobie
pozwolić na piractwo.

>Z drugiej strony interesy producentów i sprzedawców oprogramowania obchodzą
>mnie nie w większym stopniu niż moje interesy obchodzą ich. To oni narzucili
>nieuczciwe warunki gry do których ja jedynie się dostosowałem.

A jakież według Ciebie są te warunki? Co jest nieuczciwego w
oferowaniu za pieniądze programu (nawet jeśli jest to program miernej
jakości). Nikt Ci nie każe ich kupować ani z nich korzystać.

>Od sprzedawców i producentów porogramowania spodziewam się pierwszego kroku
>ku naprawie aktualnej głęboko patologicznej sytuacji:
>niech sprzedają swoje wyroby na takich samych zasadach jak każdy inny towar
>bądź to buty czy też samochód.

No i sprzedają. Przed kupnem programu możesz zaznajomić się z jego
licencją jeśli Ci nie odpowiada nie kupujesz go.

>Wówczas się zastanowię czy za to jest warto płacić i ile płacić.

Nie. Ile płacić określi producent Ty możesz zdecydować TYLKO czy
warto.

-- 
Marcin Wieczorek ( T-1000 )
wieczor_at_polbox.com
DELPHI FAQ http://delphi.koti.com.pl/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:48:42 MET DST