=?iso-8859-2?Q?Re:_Pi=EAtnuj=EA_wszystkich_z=B3odzieji_oprogram_ow

Autor: Marcin 'Qrczak' Kowalczyk (qrczak_at_knm.org.pl)
Data: Sat 07 Nov 1998 - 15:00:33 MET


On Sat, 7 Nov 1998, Sergiusz Mitin wrote:

> Co proponujesz wzamian: kupować chłam na wzór SoftRam'u, grzecznie za niego
> płacić, przekonywać się że jest beznadziejny, tłuc o kant d... i kupować
> następny?

Nie kupować, nie używać. Chyba że albo program jest za darmo, albo ma
wersję próbną, albo skądinąd się dowiesz, że jest wart swojej ceny. Nie ma
obowiązku używania każdego programu, który ktoś napisał.

> Mogą sobie napisać nawet, że "biorąc do ręki pudełko z programem
> akceptujesz umowę licencyjną znajdującą się w środku pudełka" - ja to
> mam głęboko gdzieś i sądzę, że większość innych normalnych ludzi
> również.

Argument "mam to gdzieś" to żaden argument, bo może usprawiedliwić
_wszystko_. Ktoś Cię okradnie w autobusie i powie, że ma Cię gdzieś -
czy to go usprawiedliwia?

> Nie myl pojęć: nie "to się chwali" tylko Ty to chwalisz, a to nie jest
> to samo.

Nie myl pojęć: nie "wszyscy normalni ludzie", tylko ludzie będący takimi
samymi złodziejami jak Ty.

> Moja Szefowa jest absolutnie zdrowa na rozum i kupuje tylko to
> oprogramowanie które musi kupić żeby nie narażać się na kłopoty z
> powodu przepisów które "obrońcy praw autorskich" wbrew woli 90%
> społeczeństwa jakoś wcisnęli ustawodawcom.

Ha ha ha, wbrew woli społeczeństwa: Załóżmy, że w jakiejś grupie zrobi się
głosowanie nad tym, czy by może wszystkim osobom o imionach zaczynających
się na S zabrać po 100 zł i rozdać po równo reszcie. Oczywiście osób
o imionach na S jest mniej niż wszystkich pozostałych, więc to ma szansę
przejść w demokratycznym głosowaniu. Masz swoją demokrację.

A teraz zamiast ludzi o imionach S podstaw ludzi piszących programy.
Widzisz analogię?

> >Nikt Ci nie każe ich kupować ani z nich korzystać.
>
> Przyjmując Twój ton i styl prowadzenia dyskusji mogę zaprzeczyć:
> producentowi oprogramowania też nikt nie każe programów produkować, jeśli
> nie akceptuje ich pirackiego kopiowania to niech nie produkuje.
> Ale najwyraźniej akceptują...

Nie akceptują. Tak samo jak ludzie wychodzący na ulicę nie akceptują tego,
że ktoś ich może stuknąć w ciemnej ulicy. Ale nie siedzą z tego powodu
cały czas w domu, tylko liczą na to, że Policja, sądy itp. będą bronić ich
bezpieczeństwa. Nie do końca się to bronienie udaje, z czego bynajmniej
nie wynika, że należy na napady pozwolić i uznać, że dopóki nie złapią,
nie ma w tym nic złego...

Autora programu guzik obchodzi to, że chciałbyś sobie korzystać z owoców
jego pracy za darmo. To on jest autorem programu i on decyduje o tym, jaki
sposób użytkowania jego programu jest legalny. Nie podoba się, to nie
używaj akurat tego programu.

A jeśli właściciel sklepu nie zatrudni ochroniarzy, to z tego nie wynika,
że widocznie akceptuje kradzieże i należy mu ukraść towar, kiedy nikt nie
patrzy.

-- 
 __("<   Marcin Kowalczyk * qrczak_at_knm.org.pl http://qrczak.home.ml.org/
 \__/       GCS/M d- s+:-- a21 C+++>+++$ UL++>++++$ P+++ L++>++++$ E->++
  ^^                W++ N+++ o? K? w(---) O? M- V? PS-- PE++ Y? PGP->+ t
QRCZAK                  5? X- R tv-- b+>++ DI D- G+ e>++++ h! r--%>++ y-


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:48:43 MET DST