Re: DVD.... no to jest ta revolucja?!

Autor: Rumi (arturum_at_friko2.onet.pl)
Data: Tue 14 Jul 1998 - 15:17:51 MET DST


Phenomen wrote:

Raczej jestem laikiem ale część mogę wyjaśnić

> Jak to jest z pojemnascia plyty.... Bo nie wyobrazam sobie np.
> Braveheart na DVD...Chyba ze z odvracaniem strony... ale to raczej
> odpada.

To jest płytka wielkości normalnego CD ale zapisywana (i odtwarzana)
dwustronnie. Do tego jeszcze doszedł nowy system kompresji danych (zdaje
się, że MPEG 4 albo i pięć) więc film spokojnie mieści się - w dodatku w
kilku wersjach językowych i kilkunastu wersjach napisów. Do tego mamy
jeszcze śmiesznš funkcję (mamy albo i nie - ja widziałem pokaz
demonstracyjny kiedy Thompson to wymyślił), któa w zależności od
ustawionego wieku oglšdacza "wycina" "niepożšdane" sceny.

> Ale jest to jedno pytanie.... Czy brak mozliwosci zapisu na plycie
> ,przypadkiem nie przeszkodzi DVD w wyparciu starych dobrych tasmowek?

No i co całe szczęście :)
To zresztš była jedna z wielu wštpliwości dystrybutorów filmów - gdyby
dało się je przegrywać kopia piracka byłaby nie do odróżnienia od
oryginału.

-----------------------------------------------------
Wenn ist das Nunstrück git und Slotermeyer?
Ja! ...
Beiherhund das Oder die Flipperwaldt gersput!
                                                  Monty Python
-----------------------------------------------------
Artur Rumianek Polskie Radio Kraków 101.6
mailto:arturum_at_friko2.onet.pl ul. Szlak 71
                                      31-153 Krakow
                   filmowy magazyn "Zaraz Wracam" - pt. 13-15
                            mailto:newsroom_at_radio-krakow.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:24:49 MET DST